Bp Greger: czasem dostaniemy po głowie za wierność łasce powołania

„Jeśli za wierność Bożemu Prawu, za wierność łasce powołania – małżeńskiego, kapłańskiego, życia konsekrowanego – za wierność prawemu sumieniu dostaniemy czasem po głowie, nie dziwmy się takiej reakcji” – podkreślił bp Piotr Greger w homilii podczas Mszy św. w kościele św. Stanisława BM w Andrychowie.

Podczas liturgii z udziałem księży z całego dekanatu andrychowskiego modlono się 5 kwietnia wieczorem za kapłanów w obecności relikwii św. Melchiora Grodzieckiego, które peregrynują po diecezji bielsko-żywieckiej.

Zdaniem biskupa, spotkanie z kapłanem i męczennikiem św. Melchiorem Grodzieckim w obecności jego relikwii, jest okazją do uświadomienia sobie, że, że dawanie świadectwa prawdzie, sprawiedliwości, miłości musi opierać się na zaufaniu Bogu. „Nie można podejmować walki ze środowiskiem nastawionym wrogo do wartości ewangelicznych, polegając jedynie na własnych siłach, bo wówczas porażka jest więcej niż pewna. Prawość jest nie do pokonania wtedy i tylko wtedy, kiedy w jej obronie stoi Pan jako potężny mocarz” – dodał biskup. Zauważył, że ludzie wielkiego ducha, otwartego serca, odważnego i wolnego myślenia, a do takich należał się Melchior, są bardzo niewygodni dla jakichkolwiek instytucji, które w sytuacji konfliktu wartości starają się prawego człowieka wyeliminować.

„Większość z nas ma całe życie przeżyć w ukryciu, czyniąc dobrze. Jako uczniowie Chrystusa nie zostajemy powołani do krytykowania instytucji państwowych czy religijnych, chociaż czasem nie wszystko nam się podoba, miewamy słuszne i uzasadnione pretensje. Wykorzystajmy dany nam czas maksymalnie, każda chwila jest na wagę złota” – zaapelował biskup. Zaznaczył, że życie w zgodzie ze swym powołaniem i sumieniem sprawia, że konflikt między ludzkim sercem, umocnionym duchem, a wszelkimi instytucjami jest nieunikniony.

„Jeśli za wierność Bożemu Prawu, za wierność łasce powołania – małżeńskiego, kapłańskiego, życia konsekrowanego – za wierność prawemu sumieniu dostaniemy czasem po głowie, nie dziwmy się takiej reakcji” – stwierdził kaznodzieja, zachęcając do modlitwy o ducha odwagi.