Bp Greger do krwiodawców: wasz dar to wielki znak troski o bliźniego

„Grono krwiodawców stanowi niezaprzeczalny dowód, że przykazanie miłości bliźniego wyrażone troską o jego życie i zdrowie jest sprawą priorytetową” – przypomniał bp Piotr Greger, który modlił się 13 lutego w bielskiej kaplicy kurialnej wraz z krwiodawcami z całego Podbeskidzia. Bielsko-żywiecka Caritas jednocześnie zainaugurowała po raz piąty diecezjalną edycję ogólnopolskiej akcji krwiodawstwa „Podaruj kroplę miłości”.

Podczas modlitwy w czasie Eucharystii bp Greger zwrócił uwagę, że wielkość każdego daru polega między innymi na tym, że jest on niepowtarzalny, unikatowy, jedyny w swoim rodzaju. W tym kontekście zauważył, że krew jest jedną z tych nielicznych substancji, której nie można zastąpić niczym innym, gdyż nie można jej wytworzyć w warunkach laboratoryjnych i nie może mieć żadnego zamiennika.

„Krew jest bezcenna, można ją przekazać tylko jako dar człowieka ofiarowany drugiemu człowiekowi” – podkreślił biskup i przyznał, że przed dwoma laty miał okazję tego doświadczyć niemal osobiście, ponieważ jego mama zmagała się z poważnym stanem anemii, co wymagało transfuzji. „Ktoś okazał się dawcą, dzięki czemu moja mama żyje do dziś i – jak na swój wiek – czuje się naprawdę dobrze. Zdaniem lekarzy gdyby nie dar krwi, byłbym już dawno po jej pogrzebie” – zwierzył się.

„Bez ducha ofiary, bez ewangelicznego zaparcia się samego siebie, nie można prawdziwie i w pełni włączyć się w służbę na rzecz jedności. Chrystus uczy, że z ucztą eucharystyczną ściśle wiąże się postawa służby, czyli pokornej dyspozycyjności wobec bliźnich” – dodał bp Greger, dziękując krwiodawcom w imieniu własnym oraz tych, którzy zostali obdarowani darem krwi.

„Grono krwiodawców stanowi niezaprzeczalny dowód, że przykazanie miłości bliźniego wyrażone troską o jego życie i zdrowie jest sprawą priorytetową” – podkreślił, zwracając uwagę, że bezinteresowny dar, jaki składają krwiodawcy, jest zarazem anonimowy.

„Jako dawcy nie wiecie, komu, kiedy i w jakich okolicznościach będzie potrzebna wasza krew, którą dobrowolnie pragniecie oddać. Liczy się człowiek bez względu na wyznanie, religię czy reprezentowany światopogląd. Czy można sobie wyobrazić większe znaki?” – pytał retorycznie.

Dyrektor bielsko-żywieckiej Caritas i diecezjalny koordynator akcji „Podaruj kroplę miłości” zauważył, że inaugurowana po raz piąty akcja „Podaruj kroplę miłości” zatacza w diecezji coraz większe kręgi.

„W tym roku zaprosiliśmy do współpracy nie tylko bielskie koła krwiodawców, ale także koła z całej diecezji. Chcemy w ten sposób pokazać, że to dzieło jest ważne. Nieważne, czy to się dzieje po sztandarem Caritas czy PCK, kluczowe jest to, że sprawa krwiodawstwa jest szalenie ważna” – zaznaczył kapłan.

Tylko w ramach akcji „Podaruj kroplę krwi” diecezjalna Caritas uzbierała dotąd ponad 500 litrów krwi. W tym samym czasie na terenie diecezji odbywały się też inne akcji zbiórki krwi organizowane przez PCK lub parafialne kluby krwiodawców.

Spotkanie krwiodawców, którą uświetnił występ młodzieży z parafii w Trzebini koło Żywca wraz ze swym wikariuszem ks. Krzysztofem Ciurlą, zorganizowali diecezjalna Caritas i Rejonowa Rada Honorowych Dawców Krwi PCK w Bielsku-Białej.

Na koniec krwiodawcy z różnych zakątków Podbeskidzia wzięli udział we wspólnym spotkaniu przy stole. Uczestniczyli w nim m.in. przedstawiciele HDK z Bielska-Białej, Kęt, Wilamowic, Kobiernic, Jaworza, Jasienicy, Łodygowic.