Bp Greger do młodych: warto doświadczyć „Bożego szaleństwa”

Kilkudziesięciu stypendystów Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”, diecezjalnej Fundacji „Światło Nadziei”, ich rodzice i rodziny uczestniczyli 21 stycznia w dorocznym spotkaniu opłatkowym w bielskiej Kurii z biskupem pomocniczym Piotrem Gregerem, który przewodniczył Mszy św. koncelebrowanej w kurialnej kaplicy. W homilii zaapelował do młodych ludzi, by nie podporządkowali Jezusa swoim poglądom i oczekiwaniom, oraz zaapelował, by doświadczali „Bożego szaleństwa”, dzięki któremu człowiek jest całkowicie pochłonięty realizacją swojego życiowego powołania.

Biskup zwrócił uwagę, że przedstawiony na kartach Ewangelii Jezus to Ten, który dla wszystkich miał, czułe, pełne miłosierdzia serce i reprezentował postawę, która często była powodem niesprawiedliwej oceny ze strony osób nawet mu bliskich, którzy mówili, że odszedł od zmysłów. „Diagnoza niezwykła, mocno przesadzona, oparta na wątpliwych i źle rozumianych przesłankach” – zaznaczał biskup i przypominał, że ludzie żyjący w czasach Chrystusa przypinali Mu też kolejne „łatki”, nazywając Go opętanym, zwodzicielem, bluźniercą, pijakiem i żarłokiem.

Biskup zwracał uwagę, że również dziś człowiek, który postanowił się całkowicie poświęcić sprawom Bożym budzi zdumienie i jest uważany za szaleńca. „Bo w tym jest coś z szaleństwa! Czyż nie jest dziś szaleństwem zrezygnować z normalnego życia małżeńskiego i rodzinnego, a poświęcić się Chrystusowi? Czyż nie jest szaleństwem dać się zamknąć na całe życie w klasztorze, aby tam zdecydowaną większość czasu poświęcić modlitwie w intencjach Kościoła i całego świata? Czyż nie jest szaleństwem wyjechać w dalekie nieznane kraje, aby tam służyć człowiekowi pokrzywdzonemu przez los życia? W tym wszystkim jest coś z szaleństwa, a wszystko po to, aby Chrystus i głoszenie Jego Ewangelii pełnej nadziei było najważniejszym zadaniem w życiu” – pytał kaznodzieja.

Zdaniem duchownego Jezus podporządkowany ludzkim poglądom i oczekiwaniom jest inny od Tego, który sam się objawia na kartach Ewangelii, „Jezus przez ludzi niejako wykreowany na potrzebę własnych potrzeb, nie jest Jezusem prawdziwym. Jest to Jezus ukształtowany przez człowieka w modelu naszych ludzkich oczekiwań. Prawdziwy Jezus to Ten, który wobec swoich uczniów i ludzi pragnących Go naśladować, stawia konkretne wymagania. Jezus autentyczny każe nam naśladować siebie poprzez ciężar niesienia krzyża codzienności” – dodawał, zachęcając młodych ludzi, by doświadczali „takiego Bożego szaleństwa, które polega na zaangażowaniu w najważniejszych sprawach człowieka”.

Diecezjalny koordynator Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia” ks. Stanisław Lubaszka podkreśla w rozmowie KAI, że tego typu spotkania jak dzisiaj służą budowaniu więzi między stypendystami. „Chcemy budować rodzinę stypendialną, żeby ci którzy pobierają ze sobą stypendia byli związani ze sobą więzami i koleżeńskimi, przyjacielskimi, ale tak także rodzinnymi” – mówi kapłan.

Aktualnie w diecezji bielsko-żywieckiej jest 70 stypendystów Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia” oraz 46 stypendystów diecezjalnej Fundacji „Światło Nadziei”. Pochodzą z wiosek i małych miejscowości. Osiągają bardzo dobre wyniki w nauce. Stypendia są dla nich pomocą w rozwijaniu talentów.