Bp Greger: duchowy bałagan to wielkie nieszczęście człowieka

„Czy naprawdę zależy nam na tym, aby podzielić los ludzi pozbawionych trwałych wartości” – pytał bp Piotr Greger, który przewodniczył 22 września sumie odpustowej w parafii pw. Opatrzności Bożej w Bielsku-Białej. Podczas liturgii wierni modlili się w intencji pacjentów, lekarzy, pracowników i współpracowników Beskidzkiego Centrum Onkologii im. Jana Pawła II.

Biskup przestrzegł w homilii przed sytuacją, gdy „mamona staje się bóstwem”. Zwrócił uwagę na zgubne konsekwencje procesu, gdy „pieniądz przechodzi z rąk do serca, gdzie bogaty zostaje pozbawiony Boga i staje się ubogi w wartości duchowe”.

„Z serca do oczu, gdzie człowiek traci z pola widzenia bliźnich, nie wykluczając najbliższych. Z oczu do rozumu, gdzie zostaje mu wydarty sens jego życia i całej historii. W konsekwencji: bez Boga, bez bliźniego, bez historii, bez rozumienia samego siebie” – wyjaśnił i zachęcił, by przypowieść ewangeliczną o rządcy „obrotnym” odnieść do czasów współczesnych.

„Czy może być dla człowieka większe nieszczęście? Myślę, że każdy z nas ma szeroko otwarte oczy i widzimy, co się dzieje. Dostrzegamy, do czego zdolny jest człowiek, którego pozbawiono, albo lepiej: który sam pozbawił się trwałych, nieprzemijających wartości. Czy naprawdę zależy nam na tym, aby podzielić ich los?” – pytał i wskazał, że człowiek poddany Bożej Opatrzności pilnuje właściwego porządku, nie pozwala sobie w życiu na duchowy bałagan czy na stan duchowej pustki.

Kościół Opatrzności Bożej w Bielsku-Białej należy do najpiękniejszych świątyń na Podbeskidziu. Świątynia, będąca zabytkiem architektury późnobarokowej, została zbudowana w latach 1760-69, zaś ostatecznie poświęcona w 1792 r.