Bp Greger: nie rozczulajmy się na sobą – bądźmy bezwzględni wobec własnych słabości

„Nie rozczulajmy się na sobą, ale spróbujmy być bardziej bezwzględni wobec własnych słabości” – wezwał bp Piotr Greger, który przewodniczył 26 września w bialskim kościele Opatrzności Bożej Mszy św. w intencji pacjentów, lekarzy, pracowników i współpracowników Beskidzkiego Centrum Onkologii im. Jana Pawła II.

W homilii biskup zwrócił uwagę, odnosząc się do czytania Markowej Ewangelii z dnia, że wezwanie do naśladowania Jezusa jest wymaganiem radykalnym i dlatego trzeba być gotowym na każdą ofiarę i bezwzględne wyrzeczenie.

„To, że nic nie jest cenniejsze od zbawienia, ukazuje obraz utraty ważnych i najbardziej potrzebnych części ciała. Kiedy w grę wchodzi ostateczne przeznaczenie człowieka, trzeba być gotowym do wyborów najtrudniejszych” – zaznaczył i wyjaśnił, że Pan Jezus nie zaleca ani nie żąda od ludzi okaleczenia dla uniknięcia grzechu. „Jezusowi chodzi o umiłowanie życia, a nie o fizyczne okaleczenie” – stwierdził kaznodzieja i zachęcił do wewnętrznej odwagi i determinacji, „aby dokonać bolesnych cięć tego wszystkiego, co na drodze do Boga stanowi faktyczną przeszkodę”.

Odniósł ten obraz do pracy lekarzy, zwłaszcza chirurgów. „Oni doskonale zdają sobie sprawę, że czasami trzeba wziąć do ręki skalpel i dokonać zdecydowanego cięcia. Jest ono konieczne nie dlatego, żeby kogoś pozbawić jakiegoś organu wewnętrznego czy części ciała. Jest niezbędne, aby pacjentowi uratować życie, przywrócić mu zdrowie i pozwolić normalnie funkcjonować” – zauważył.

„Nie rozczulajmy się na sobą, bo to nic nie daje. Spróbujmy być bardziej bezwzględni wobec własnych słabości” – zaapelował.

Przypomniał zarazem, że święty Jan Paweł II zachęcał ludzi młodego pokolenia do koniecznego wysiłku, motywował do troski o swoje życie. „Grzech nie musi cię prześladować – to jest Dobra Nowina dzisiejszej niedzieli. Ale żeby tak się stało, trzeba Bożego widzenia spraw” – podsumował. „Dla tych, którzy przyjmą ową perspektywę Boga, dzisiejsza Ewangelia będzie fascynująca; dla tych, którzy ją odrzucą, może być bulwersująca i niezrozumiała” – dodał biskup pomocniczy.