Bp Greger w Dzień Zaduszny: troszczmy się o dom – doczesny i wieczny
02 listopada 2021 | 22:55 | rk | Bielsko-Biała Ⓒ Ⓟ
„Niech każdy dzień życia będzie przejawem troski o dom: doczesny i wieczny” – zaapelował bp Piotr Greger, który 2 listopada, w Dzień Zaduszny, modlił się w katedrze św. Mikołaja w Bielsku-Białej za zmarłych pracowników i pacjentów bielskich szpitali. Biskup wspominał tez 13 kapłanów diecezjalnych, którzy zmarli w ciągu minionego roku.
Biskup w homilii zauważył, że wielu współczesnych ludzi odczuwa lęk, obawę i poczucie niepewności, gdy zaczyna myśleć o swojej śmierci. „Niechętnie podejmują ten temat, uciekają od niego, jak od zaraźliwej choroby. Tymczasem jest to jedyna prawda, której nikt nie jest w stanie podważyć. Jesteśmy na tej ziemi istotami śmiertelnymi i każdy – w swoim czasie – umrze. Z tą prawdą należy się liczyć w każdym momencie życia, nie wolno jej lekceważyć czy marginalizować; ona nie musi być wcale przerażająca” – zapewnił. „Jak długo człowiek nie liczy się z tym, że może umrzeć w każdej chwili – tak długo nie jest wewnętrznie wolny” – dodał.
Duchowny przypomniał, że to Bóg daje człowiekowi do zagospodarowania kolejne godziny, dni i lata. On też, jak zauważył kaznodzieja, wyznacza ludzkie zadania, polegające na wypełnianiu Jego woli aż do ostatniego momentu. „Jeżeli ta chwila przyjdzie za godzinę, to mam uczynić tyle, ile można zrobić w czasie godziny. Jeżeli będę odwołany z tego świata za 50 lat, to mam uczynić tyle, ile można za czas półwiecza” – wyjaśnił i zaznaczył, że ostania godzina nie musi być godziną przerażenia i rozpaczy.
Nawiązując do ewangelicznego zapewnienia Jezusa, że w domu Ojca jest mieszkań wiele, biskup zauważył, że Jezus dzieli się z ludzkością swoim domem. „Prawdziwa miłość zawsze zmierza do otwarcia własnego domu i udostępnienia go osobie kochanej. Dom jest bardzo osobistym światem, w którym człowiek jest sobą i czuje się bezpiecznie. W ten sposób mój dom, przynajmniej pośrednio, staje się także domem osoby kochanej, gdzie ma prawo czuć się na tyle bezpiecznie, że nie spotka ją tam żadna krzywda. W takim domu może być sobą, ma przestrzeń do odpoczynku, nabrania nowych sił po trudach zmierzania się z twardą rzeczywistością dnia codziennego” – stwierdził i wytłumaczył, że „niedościgłym ideałem jest dom naszego Ojca, którym Jezus Chrystus podzielił się z nami”. „Według tego wzoru powstają najpiękniejsze domy na ziemi, w których dominuje pokój i miłość. To nie tylko ideał, ale rzeczywistość będąca wspaniałą szansą wejścia w świat prawdziwej miłości” – podkreślił.
„Prawdziwa miłość musi mieć dom, bo inaczej nie wytrzyma próby. Przeżywanie miłości, a nade wszystko nauka tej trudnej sztuki, bez domu, staje się zadaniem niemożliwym. Niech każdy dzień życia będzie przejawem troski o dom: doczesny i wieczny” – zaapelował na koniec.
Podczas Mszy św. z udziałem m.in. kapelanów szpitalnych, duszpasterze sportowców wspominali w modlitwie zmarłych olimpijczyków i ludzi związanych ze sportem na Podbeskidziu.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.