Bp Greger: zdecydować się na niemożliwe, to przyjąć zaproszenie od Boga

„Każde wydarzenie wiary jest zaproszeniem, by zdecydować się na to, co niemożliwe” – zauważył bp Piotr Greger, który 25 marca sprawował Mszę św. we wspólnocie Sióstr Miłosierdzia w Bystrej Krakowskiej koło Bielska-Białej. Posługujące tu od ponad pół wieku szarytki odnowiły podczas liturgii swe śluby wieczyste.

W homilii bp Greger zachęcił do zastanowienia się, czym było w istocie takie wydarzenie wiary, jak Zwiastowanie. „Ono zawsze ma taki sam scenariusz: rozpoczyna się od momentu usłyszenia Bożego Słowa. Bóg mówi, człowiek stara się usłyszeć, zrozumieć adresowane do niego słowo, aby je przyjąć i wypełnić” – dodał i zauważył, że Bóg mówi do Maryi słowami archanioła Gabriela o czymś niemożliwym z ludzkiego punktu widzenia – że Dziewica pocznie Syna, że będzie Matką Jezusa.

„Pierwsza reakcja mówi o niemożliwości – tak się przecież nie da, nie można w kwestii przekazywania życia pominąć prawa natury, to jest jakaś niedorzeczność, tego nie można w żaden logiczny sposób zrozumieć czy wytłumaczyć. To jest ten moment, kiedy rozmowa o wierze staje się poważna, trzeba się zderzyć z murem niezrozumienia i ludzkiej niemożliwości” – podkreślił kaznodzieja i przypomniał, że Jezus w Ewangelii stawia przed człowiekiem zadania, które wydają się niemożliwe, nierealne, ponad siły człowieka.

„Wezwanie do wybaczania 77 razy, zachęta do nastawiania drugiego policzka, wezwanie do miłości nieprzyjaciół, dokonanie przemiany świata skąpymi środkami, wezwanie do wierności, pochwała czystości” – wyliczył biskup i zwracając się do sióstr szarytek, które przeżywają znaczący moment ponowienia swojej decyzji o pójściu drogą wskazaną przez Jezusa, wskazał, że powołanie nie jest własnym pomysłem na życie, ale odpowiedzią na to, co Pan Bóg człowiekowi proponuje i do czego zaprasza.

„Dziś ma miejsce potwierdzenie naszego osobistego zwiastowania, dziś przeżywamy prawdziwość naszego uczestnictwa w wydarzeniu Nazaretu” – zapewnił.

Pierwsze siostry szarytki przybyły do Bystrej Krakowskiej w 1953 r. Od listopada 1975 r. wspólnota Sióstr Miłosierdzia mieszka w domu zakupionym na własność zgromadzenia. W 1981 r. urządzono w nim kaplicę z możliwością przechowywania Najświętszego Sakramentu. Obecnie jest to placówka parafialna oraz wypoczynkowa.

Siostry Miłosierdzia katechizują, odwiedzają ubogich, chorych, pracują z dziećmi i młodzieżą. Jedna z sióstr podjęła pracę jako pielęgniarka w bystarzńskim Centrum Pulmonologii i Torakotomii.