Drukuj Powrót do artykułu

Bp Greger: znośmy cierpliwie zło, ale nie nazywajmy go dobrem

30 czerwca 2013 | 22:43 | rk Ⓒ Ⓟ

Na prawdziwy, zdrowy, ewangeliczny, jedyny możliwy do przyjęcia model tolerancji wskazuje Chrystus – podkreślał bp Piotr Greger, który 30 czerwca w sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Bielsku-Białej Hałcnowie przewodniczył uroczystościom dziękczynnym za beatyfikację m. Małgorzaty Szewczyk. Hałcnowski klasztor był pierwszym na terenie dawnej Galicji, jaki ponad 100 lat temu założyła pochodząca z Wołynia zakonnica. 9 czerwca ta opiekunka chorych i ubogich została w Krakowie wyniesiona na ołtarze.

Biskup analizując czytanie Ewangelii, podkreślał, że w opisanym wydarzeniu biblijnym odczytać można lekcję prawdziwej tolerancji. Zdaniem kaznodziei, w imię współczesnej tolerancji nie wolno kwestionować nawet najbardziej wynaturzonych poglądów. „Tak rozumiana i propagowana tolerancja zajmuje najwyższe miejsce w różnych rankingach i ankietach, które – oczywiście w imię tolerancji – stanowią niekwestionowane wykładniki tego, jak należy dziś myśleć. W obliczu tak zarysowanego modelu życia, nie wypada dziś i nie przystaje być człowiekiem nietolerancyjnym” – mówił i zaznaczał, że to Chrystus, w ewangelicznej scenie rozmowy z uczniami podczas drogi do Jerozolimy przez Samarię, wskazuje na „prawdziwy, zdrowy, ewangeliczny, jedyny możliwy do przyjęcia model tolerancji”.

„Odpowiedź Jezusa jest jednoznaczna i bardzo konkretna: wystarczy pójść do innego miasteczka. Prawdziwa bowiem tolerancja – jak wskazuje etymologia tego pojęcia, chociaż ono na kartach Ewangelii nie pojawia się ani razu, to cierpliwe znoszenie zła i przeciwności, a czasem nawet deprawacji i dewiacji. Ma to być znoszenie nawet do granic wytrzymałości, ale nigdy nie może to być żadna forma akceptacji czy przyzwolenia. Czasem trzeba zacisnąć zęby wobec ewidentnego zła, ale nigdy nie można powiedzieć, że jest ono dobrem, bo akurat mówi tak współczesny model kultury czy tak nam dyktują i podpowiadają ośrodki opiniotwórcze” – dodawał i wyjaśniał, że w takich sytuacjach trzeba być zawsze wyraźnym, „ale bez przywoływania gromów z nieba”. „Co więcej, należy okazywać miłość, wyciągać rękę i starać się znaleźć wspólną drogę, pozbawioną łatwych kompromisów” – wskazywał.

Biskup uzasadniał, że tak rozumiana tolerancja była obecna w życiu bł. Małgorzaty Łucji Szewczyk. Biskup dziękując jej beatyfikację, podkreślał, że dar ten należy odczytać „jako pieczęć Kościoła wobec tego wszystkiego, jak nowa błogosławiona żyła i posługiwała w duchu miłości bliźniego”. „Niech wielkość jej postaci przybliżą słowa pieśni jej dedykowanej: Ona przeszła przez życie, tak cicho i delikatnie. Dobroć serca tęczą rozkwita, miłość prosta schylona w modlitwie. Nie trzeba wielu słów, gdy miłość pisze życie. O Panie, wymaluj w nas, Matki Małgorzaty twarz” – modlił się hierarcha.

Matka Małgorzata Szewczyk przyjechała do Hałcnowa 14 maja 1891 wraz z s. Katarzyną i jej rodzoną siostrą Teresą jako kandydatką. Po wyremontowaniu i przystosowaniu podupadłego dworu na dom zakonny 14 sierpnia 1891 r. kard. Albin Dunajewski z Krakowa poświęcił kaplicę i habity sióstr. Odtąd zgromadzenie stało się habitowym i przyjęło nazwą Zgromadzenia Córek Matki Bożej Bolesnej. Dom hałcnowski stał się miejscem opieki dla opuszczonych, doświadczonych trudami życia i nieszczęśliwych ludzi w podeszłym wieku, a później także miejscem dla sierot, a obecnie przedszkolem dla najmłodszych.

Matka Małgorzata szewczyk została zaliczona w poczet błogosławionych 9 czerwca br. w bazylice Bożego Miłosierdzia w Krakowie.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.