Bp Gurda: świętymi i szczęśliwymi stajemy się dzięki zaufaniu do Jezusa i Jego słowa

O naszej drodze do świętości i o wzorach świętości w naszym najbliższym otoczeniu mówił 1 listopada w homilii podczas Mszy św. w siedleckiej katedrze biskup siedlecki Kazimierz Gurda. Po Eucharystii tradycyjnie wyruszyła procesja na cmentarz centralny w Siedlcach.

W homilii bp Gurda przypomniał, że święci to ludzie, którzy usłyszeli Kazanie na Górze i odnieśli je do siebie. Podjęli wysiłek, gdy dowiedzieli się, że błogosławiony to szczęśliwy. Uwierzyli, że w drodze do szczęścia będzie ich wspierał sam Bóg. Podkreślił, że proponowana przez Chrystusa droga do szczęścia jest wąska i prowadzi pod górę. – Łatwo się na niej potknąć, ale jest również na niej ktoś, kto prowadzi, pomaga, podaje rękę przy upadku. – wyjaśnił.

Zdaniem bpa Gurdy święci i błogosławieni przypominają nam, jeszcze pielgrzymującym przez Ziemię, że szczęścia nie osiągniemy sami. – Oni tę drogę przeszli i stają się dla nas świadkami, że świętymi i szczęśliwymi stajemy się dzięki zaufaniu do Jezusa i Jego słowa, dzięki Jego pomocy i miłosierdziu – mówił.

Przypomniał także kilku polskich świętych i błogosławionych. – Święty Wojciech poniósł śmierć z rąk pogan, ale zaowocowało to zbliżeniem się do Boga tych, którzy mu tę śmierć zadali. Męczennicy z Pratulina stali się orędownikami jedności. Święty Stanisław dopominał się sprawiedliwości. Święty Maksymilian Maria Kolbe wbrew logice poszedł na śmierć za ojca rodziny, pokazując, jak można własne cierpienie użyć do pomocy bliźniemu i oddania chwały Bogu – wymieniał.
Zauważył także, że do grona świętych zalicza się też wielu ludzi, z którymi się zetknęliśmy osobiście. – To nasi rodzice, krewni, znajomi. Znaliśmy ich, podziwialiśmy ich oddanie Chrystusowi, wierność Ewangelii i dobroć dla innych. Dziś w sposób szczególny żywimy nadzieję, że cieszą się szczęściem wiecznym, należą do grona zbawionych, śpiewają pieśń radości i chwały przed Bogiem – mówił w bp Gurda. Wskazał, że ludzie ci pokazują nam, że świętość jest możliwa dla każdego. Zachęcają nas, byśmy odważnie zawsze stawali po stronie Chrystusa. Oni towarzyszą nam w naszej pielgrzymce ku niebu, a my z kolei wspieramy tych, którzy są w czyśćcu, aby odpokutować skutki złego postępowania.

Po Mszy świętej jej uczestnicy przeszli w tradycyjnej procesji na cmentarz centralny. W pięciu stacjach modlili się w intencji zmarłych. W sposób szczególny polecano: rodziców, kapłanów, przyjaciół i dobrodziejów, fundatorów i budowniczych kościołów, a także tych, którzy zginęli w obronie wiary i ojczyzny.