Bp Guzdek do harcerzy: bądźcie powodem zdumienia wielu tak, jak dh. Wicek
24 lutego 2020 | 01:21 | kos | Warszawa Ⓒ Ⓟ
– Dziękuję za wasze świadectwo wierności Bogu i człowiekowi. Jednocześnie proszę Was, abyście byli powodem zdumienia wielu, na wzór błogosławionego druha Wicka – zachęcał harcerzy podczas Mszy św. w katedrze polowej WP bp Józef Guzdek, delegat KEP ds. Duszpasterstwa Harcerzy i Skautów. Ordynariusz Wojskowy przewodniczył Eucharystii we wspomnienie bł. ks. phm. Stefana Wincentego Frelichowskiego, patrona polskich harcerzy.
W Eucharystii uczestniczyli druhny i druhowie ze Związku Harcerstwa Polskiego, Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej, Związku Harcerstwa Polskiego poza Granicami Kraju oraz Skauci Europy. Liturgię słowa przygotowali druhny i druhowie z organizacji harcerskich. Przy ołtarzu stanęły poczty sztandarowy i proporce harcerskie.
W homilii bp Guzdek, przypomniał że powodem zdumienia dla świata była nauka Jezusa, odrzucająca obowiązującą przez wiele stuleci zasadę „oko za oko, ząb za ząb”. Prosił swoich wyznawców, aby „miłowali nieprzyjaciół”, „nie stawiali oporu złemu” i „nadstawiali drugi policzek”. – To pouczenie jest szokujące, jednak niezwykle trafne. Ktoś musi okazać się mądrzejszy i przerwać spiralę przemocy. A jak to uczynić? Nie odpłacać złem za zło! Zło należy dobrem zwyciężyć! Pamiętaj – przekonuje Jezus – niejednokrotnie powstrzymanie się od wyrównywania krzywd i przemocy może powstrzymać zamiary agresora. Brak reakcji powoduje zdumienie, które onieśmiela i odbiera pewność siebie. Tylko w takiej sytuacji jest nadzieja, że napastnik zrozumie i zaprzestanie czynić zło – powiedział bp Guzdek.
Zdaniem Ordynariusza Wojskowego w dniu wspomnienia bł. ks. phm. Stefana Wincentego Frelichowskiego warto przypomnieć wydarzenia z jego życia, „które były źródłem zdumienia i zachwytu wielu ludzi”. Przywołał kilka faktów z życia dh. Wicka, m.in. to, że nie skorzystał z możliwości ucieczki i nie uniknął osadzenia w obozie koncentracyjnym, a także to, że zgłosił się do posługi wśród chorych na tyfus, co ostatecznie doprowadziło do jego śmierci.
Biskup przypomniał, że po śmierci Stefana Frelichowskiego współwięźniowie przychodzili oddać mu hołd, działo się to za cichym przyzwoleniem Niemców, których poruszyła „niezwykła postawa człowieka i kapłana, świadka wiary i miłości”. – Każdy ma swój czas. Był czas bł. Stefana Wincentego Frelichowskiego, który był źródłem zdumienia i zachwytu wielu osób, nawet oprawców w Dachau. On zdał egzamin z człowieczeństwa – nawet w przedsionku piekła, jakim był obóz koncentracyjny. Wychowany w chrześcijańskiej rodzinie i w środowisku harcerzy w sposób heroiczny pozostał wierny przykazaniu miłości Boga i bliźniego – powiedział bp Guzdek.
Delegat KEP ds. Duszpasterstwa Harcerzy podkreślił, że dla każdego przychodzi czas próby. – Dziękuję Bogu za wasze zaangażowanie w ruch, który ma najlepsze metody wychowania świętych i bohaterów. Dziękuję za wasze świadectwo wierności Bogu i człowiekowi. Jednocześnie proszę Was, abyście byli powodem zdumienia wielu, na wzór błogosławionego druha Wicka – zachęcał.
Eucharystię koncelebrowali ks. Jan Dohnalik, kanclerz Kurii Ordynariatu Polowego, ks. ppor. SOP Piotr Zamaria, koordynujący duszpasterstwo harcerzy, ks. hm. Wojciech Jurkowski, kapelan ZHP oraz liczne grono kapelanów związków i organizacji harcerskich. Za sprawowaną Mszę św. w imieniu harcerzy i skautów podziękował bp. Guzdkowi ks. Mariusz Sobkowiak, duszpasterz Skautów Europy. Liturgię Eucharystii zakończyło wspólne odśpiewanie „Modlitwy Harcerskiej”.
Po Mszy św. w sali konferencyjnej Ordynariatu Polowego odbyło się spotkanie na temat bł. Stefana Wincentego Frelichowskiego (tzw. świeczysko) oraz otwarcie wystawy upamiętniającej setną rocznicę urodzin Karola Wojtyły.
***
Bł. Stefan Wincenty Frelichowski jest patronem polskich harcerzy od 2002 r. Druh Wicek, jak jest nazywany przez harcerzy, urodził się 22 stycznia 1913 r. w Chełmży. Mając 14 lat wstąpił do 2. Pomorskiej Drużyny Harcerskiej im. Zawiszy Czarnego. W tym samym roku złożył Przyrzeczenie Harcerskie. 14 marca 1937 r. przyjął święcenia kapłańskie w katedrze pelplińskiej z rąk biskupa chełmińskiego Stanisława Okoniewskiego.
W przededniu wybuchu II wojny światowej uczestniczył w Pogotowiu Harcerek i Harcerzy. 11 września 1939 r. został aresztowany przez gestapo i wkrótce zwolniony. 18 października 1939 r. ponownie zatrzymano go wraz z blisko 700 osobami i osadzono w Forcie VII. 8 stycznia 1940 r. przewieziono go do obozu przejściowego w Gdańsku-Nowym Porcie, a po kilku dniach – do obozu w Stutthofie.
9 kwietnia 1940 r. został wywieziony do Sachsenhausen, a w grudniu 1940 r. – do obozu w Dachau. Pomimo bardzo trudnych warunków pełnił tam posługę kapłańską. Pomagając chorym na tyfus, zaraził się i zmarł 23 lutego 1945 r. Więzienni towarzysze, przekonani o jego świętości, zdołali uratować fragmenty relikwii, zanim ciało zostało skremowane. Znajdują się one m.in. katedrze polowej oraz w kaplicy Pałacu Prezydenckiego, gdzie zostały przekazane podczas obchodów Dnia Myśli Braterskiej 21 lutego 2016 r.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.