Bp Guzdek o katastrofie: zbyt wiele słów podobnych było do „trzaśnięcia drzwiami”

Pamięć o ofiarach katastrofy samolotu rządowego pod Smoleńskiem uczczono Mszą św. w katedrze polowej Wojska Polskiego. Eucharystii przewodniczył bp Józef Guzdek, biskup polowy oraz abp Henryk Hoser, ordynariusz diecezji warszawsko-praskiej. W homilii bp Guzdek apelował o większą odpowiedzialność za słowa w kontekście katastrofy smoleńskiej.

We Mszy św. uczestniczyły rodziny ofiar katastrofy, a także liczna delegacja Wojska Polskiego. Po zakończeniu liturgii uczestnicy udali się na plac Marszałka Józefa Piłsudskiego, gdzie odbyła się uroczystość otwarcia ekspozycji „Smoleńskie portrety”, upamiętniającej ofiary katastrofy. Wieczorem w Teatrze Narodowym odbył się koncert „Słowa, które znaczą” w hołdzie ofiarom tragedii i ich rodzinom.

W homilii bp Guzdek, nawiązując do Ewangelii opisującej uczniów zdążających do Emaus, zwrócił uwagę, że śmierć Jezusa sprawiła, że w niepamięć poszła Jego nauka, którą do nich kierował. Stało się tak pomimo czynów, którymi potwierdzał swoje słowa. – Zmartwychwstały Pan dołączył do nich w drodze i ponownie słowem zaczął budować mosty, które ostatecznie na nowo stały się źródłem nadziei. Zaś dopełnieniem była Eucharystia: „poznali Go przy łamaniu chleba” – przypomniał bp Guzdek.

Ordynariusz wojskowy podkreślił, że słowo płynące z Ewangelii jest niezwykle istotne. – Słowo ma przywracać nadzieję, służyć budowaniu mostów między Bogiem i człowiekiem oraz wytyczaniu wspólnych dróg, po których podążamy w przyszłość. Ma też przynaglać do brania odpowiedzialności za bliźniego i dobro wspólne – powiedział.

Biskup Guzdek podkreślił, że kłamstwo, pomówienie i oszczerstwo powodują zranienia i zamykanie się na drugiego człowieka i to niejednokrotnie na długi czas. Dodał, że w kontekście katastrofy zbyt wiele słów podobnych było do „trzaśnięcia drzwiami”. Biskup Guzdek wezwał do większej odpowiedzialności za słowa. Podkreślił, że choć wolność słowa jest wielką wartością to jej nadużywanie „jest początkiem wielu nieszczęść zarówno w wymiarze osobistym jak i społecznym”. – Nie można się zgodzić na to, że przekraczane są kolejne granice brutalności wypowiedzi, które ranią i dzielą – apelował.

Zachęcił ludzi dobrej woli, zwłaszcza przedstawicieli mediów, do większej odpowiedzialności za słowo. – Nasze społeczeństwo jest podzielone, dlatego trzeba usilnie prosić Boga o mądrość w posługiwaniu się słowem. Trzeba błagać o pokorę, aby uświadamiać sobie wagę każdego słowa, wyczuć jego potencjalną moc – powiedział.

Swoją homilię bp Guzdek zakończył apelem: – Posługujmy się słowami, które znaczą! Niech każde wypowiadane przez nas słowo przyczynia się do budowania mostów pojednania i pokoju.

Po Mszy św. na placu Marszałka Józefa Piłsudskiego otwarta została wystawa „Smoleńskie portrety”, przygotowana przez Muzeum Historii Polski. Na ograniczonej okręgiem przestrzeni wyeksponowane są zdjęcia portretowe 96 ofiar katastrofy. Pod każdym z nich znajduje się krótki biogram. Zdjęcia pochodzą z instytucji, z którymi byli związani tragicznie zmarli członkowie delegacji oraz z prywatnych archiwów.

Wieczorem w Teatrze Narodowym odbył się koncert „Słowa, które znaczą”. Wystąpił między innymi Zespół Artystyczny Wojska Polskiego. Udział w koncercie wziął wicepremier i minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak oraz rodziny ofiar katastrofy Tu-154M.