Bp Jamrozek: świadek Chrystusa musi być przygotowany na prześladowania
16 stycznia 2018 | 19:33 | pab | Strachocina Ⓒ Ⓟ
Będą się z nas naśmiewać, będą nas nieraz pokazywać palcami – mówił bp Stanisław Jamrozek do wiernych, którzy 16 stycznia zebrali się w Sanktuarium św. Andrzeja Boboli w Strachocinie na Podkarpaciu. Przemyski biskup pomocniczy wskazywał w swoim kazaniu na cechy, którymi powinien cechować się świadek Chrystusa i przestrzegał, że musi on być przygotowany na prześladowania.
– Nie mogę powiedzieć: nie spotka mnie prześladowanie, ani żadna krzywda ze strony ludzi. Może ono nie jest tak krwawe, jak tego doświadczają nasi bracia na Bliskim Wschodzie, ale musimy wiedzieć, że chcąc iść za Panem, będziemy musieli poddać się trudnościom. One przyjdą na nas w różnej formie. Będą się z nas naśmiewać, będą nas nieraz pokazywać palcami. Ale jesteśmy wezwani do tego, aby przy Panu trwać i się do Niego przyznać – mówił bp Jamrozek.
Kolejną cechą świadka Chrystusa – jak wskazywał kaznodzieja – jest modlitwa. To ona uświęca i daje moc do tego, żeby iść do świata, a nawet przyjąć męczeństwo. – Bo w sensie ścisłym świadek to jest męczennik. Martyr. To jest ten, który jest gotowy do złożenia ofiary z samego siebie. Święci nam pokazują, że to jest możliwe dzięki Bożej łasce. Taki był św. Andrzej Bobola – wyjaśniał hierarcha.
Bp Jamrozek zaznaczył, że Jezusa mamy głosić jako kogoś dla nas najważniejszego i nie wstydzić się Go przed światem. – Powinienem pójść tam, gdzie On mnie pośle, nie tam, gdzie ja bym chciał – powiedział.
Zachęcał, aby starać się odczytywać i wypełniać wolę Bożą, „bo często jest tak, że pełnimy swoją wolę, a nie Bożą”. – Znakiem dobrego jej odczytania jest pokój serca i radość z tego wszystkiego, co czynimy w danym momencie. Ale z drugiej strony może być wyzwanie w naszym życiu codziennym, że Pan nas jeszcze do innych rzeczy powołuje – zaznaczył bp Jamrozek.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.