Bp Jan Tyrawa do kleryków: byśmy potrafili wołać skutecznie: „Otwórzcie drzwi Chrystusowi”

„Prośmy Pana o moc i błogosławieństwo. O to, byśmy się nie bali. Byśmy potrafili wołać skutecznie: „Otwórzcie drzwi Chrystusowi” – mówił bp Jan Tyrawa podczas Mszy św. w Wyższym Seminarium Duchownym diecezji bydgoskiej.

Modlitwa z udziałem alumnów i moderatorów zainaugurowała nowy rok akademicki. Ze względu na pandemię ścisłe grono spotkało się w seminaryjnej kaplicy. – Chciałoby się powtórzyć słowa samego Chrystusa: „Nie bój się, mała trzódko, gdyż spodobało się Ojcu waszemu dać wam królestwo”. To jest miara i wymiar dzisiejszej uroczystości, inauguracji roku formacji ku kapłaństwu. „Nie bój się” – to słowa samego Jezusa – mówił bp Tyrawa, nawiązując na zakończenie do odczytanej Ewangelii. – Los proroka jest tragiczny, bowiem w imieniu Boga ma wystąpić wobec tych, którzy sami kupili pokusę, że to oni są bogami. A dwóch bogów być nie może – przestrzegał.

Ksiądz dr Paweł Hoppe przywołał św. Jana Pawła II i jego posynodalną adhortację „Pastores dabo vobis” z 1992 roku na temat formacji kapłańskiej w Kościele katolickim. – Papież wskazuje na istotną zależność, jaka istnieje pomiędzy formacją seminaryjną, a współczesnym światem. Ojciec Święty pisze: życie i posługa kapłana musi się „dostosować do każdej epoki i każdego środowiska (…). Dlatego musimy jak najbardziej otwierać się na światło Ducha Świętego, by rozpoznawać, dokąd zmierza dzisiejsze społeczeństwo, odkrywać jego głębokie potrzeby duchowe, określać konkretne i główne zadania oraz odpowiadające im metody duszpasterskie, by stosownie odpowiedzieć ludzkim oczekiwaniom”. Każdy z alumnów ma własną historię życia, inne doświadczenie żywego Kościoła we wspólnocie parafialnej, w końcu indywidualną drogę odkrywania Boga. Ważne jest, by na drodze formacji zwrócić uwagę na konkretnego człowieka, który – pogłębiając swoją relację z Bogiem – uczy się wzrastać w powołaniu, pokonuje trudności wewnętrzne i zewnętrzne – podkreślił ojciec duchowny.

Na pierwszy rok zostało przyjętych dwóch kleryków – Dominik Grolewski z parafii Wniebowzięcia NMP i Świętych Apostołów Szymona i Judy Tadeusza w Więcborku oraz Tomasz Sobczyński z parafii św. Urszuli Ledóchowskiej w Bydgoszczy. – Dzisiaj większość ludzi nie spogląda w podobnym kierunku. Niewiele osób decyduje się na taki wybór. Na pewno zaczyna się dla mnie trudna droga – podsumował kleryk Tomasz Sobczyński.