Bp Jan Tyrawa o św. Janie Pawle II: mamy z czego czerpać, by budować swoją tożsamość

„Mamy za co Bogu dziękować. Jeszcze bardziej trzeba powiedzieć – mamy z czego czerpać, byśmy budowali swoją tożsamość indywidualną, narodową, europejską – powiedział w katedrze bydgoskiej biskup Jan Tyrawa.
Ordynariusz diecezji przewodniczył Mszy św. z okazji setnych urodzin św. Jana Pawła II.

– To, co zostawił jako swoistego rodzaju dziedzictwo życia, jest przez nas do tej pory nierozpoznane. Nie umiemy do tego dziedzictwa sięgnąć, by podjąć próbę budowania indywidualnego, narodowego, państwowego czy – szerzej mówiąc – europejskiego i światowego życia – zauważył biskup na wstępie Eucharystii.

W homilii przypomniał, że papież szczególną uwagę poświęcił zagadnieniu rodziny oraz kwestii budowaniu życia społecznego. – Zwłaszcza encyklika „Centesimus annus” ukazuje, że czysta, „naga” polityka nie jest zdolna rozwiązać problemów społecznych. A to w Europie zaczęło się już od rewolucji francuskiej, kiedy ta – odrzucając zdecydowanie myśl chrześcijańską – musiała ją zastąpić nowymi ideologiami, które inspirowały, usprawiedliwiały taką czy inną politykę. Stąd wymyślano rasizm, nazizm, komunizm. Wiemy, jak to się kończyło – dodał bp Tyrawa, zauważając, że dzisiaj taką ideologią staje się genderyzm, feminizm. – To jest myśl, która ze strony kobiet ma odrzucić dominację mężczyzn, wyzwolić je z opresji macierzyństwa – stwierdził.

– Mamy za co Bogu dziękować. Jeszcze bardziej trzeba powiedzieć – mamy z czego czerpać, byśmy budowali swoją tożsamość indywidualną, narodową, europejską. Byśmy umieli godnie, po ludzku przejść przez ten świat – zakończył bp Tyrawa.