Bp Jeż: tylko Kościół wierny Chrystusowi przetrwa i będzie nadzieją dla świata
22 listopada 2020 | 13:51 | eb | Tarnów Ⓒ Ⓟ
„Tylko Kościół wierny Chrystusowi przetrwa i będzie nadzieją dla świata”- powiedział biskup tarnowski Andrzej Jeż podczas Mszy św. w bazylice katedralnej w Tarnowie w uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata.
Biskup mówił w homilii, że przychodzą czasy, kiedy nasza wyrazistość będzie jeszcze bardziej potrzebna.
„Potrzebujemy zdecydowanych działań, nie na zasadzie siłowych rozwiązań, ale mocnej tożsamości tego kim jesteśmy, kto jest dla nas największym skarbem. Nie obawiajmy się o przyszłość Kościoła, być może będzie mniej wiernych, ale to będą wierni, którzy będą mieli świadomość tego, co znaczy być uczniem Chrystusa. Ten czas oczyszczenia jest konieczny. To boli, ale bez tego oczyszczenia nie możemy rozpocząć na nowo silnego oddziaływania Kościoła na otaczającą nas rzeczywistość. Może paradoksalnie Kościół dzisiaj, który jest obolały, jest bardziej czysty, pokorny niż 40 – 50 lat temu, bo nastąpiły pewne procesy oczyszczenia. Ważne jest to, abyśmy żyli w prawdzie i w pełni ujawniali tajemnicę Chrystusa pośród świata, bez lęku i obawy” – dodał.
Bp Andrzej Jeż podkreślił, że niepowodzenia w walce o słuszną sprawę nie muszą oznaczać przegranej. „Naszym celem nie jest sam sukces, sama wygrana tutaj na ziemi. Gdyby tak było, to Kościół dołączyłby do silniejszych, do wygrywających; w imię własnych interesów, spokoju i wygody zrezygnowałby z głoszenia trudnych i wymagających prawd. Gdybyśmy teraz jako biskupi zaczęli głosić np. pogląd, że życie ma wartość i godność po narodzeniu dziecka, że eutanazja jest czymś właściwym, to nie bylibyśmy atakowani. Ponieważ nie jesteśmy po stronie świata, ale po stronie Ewangelii trzeba przejść odrzucenie, pogardę, trzeba cierpieć, ale tylko Kościół wierny Chrystusowi przetrwa i będzie nadzieją dla świata. Prawdziwe wartości nie przegrają, one przetrwają na wieczność” – dodał.
Bp Andrzej Jeż mówił też, że nie wystarcza czynić dobrze tym, którzy nam dobrze czynią. Jak dodał, aby zmieniać świat na lepsze, trzeba czynić dobro także tym, którzy nie są w stanie nam się odwzajemnić, a nawet tym, którzy wyrządzają nam zło.
„Nie obraziliśmy się na młodzież, która protestowała, maszerowała przez ulice naszych miast. Wyszliśmy z propozycją, aby z nimi rozmawiać. Młodzież z różnych organizacji katolickich rozmawiała z młodzieżą z lewicy. Trzeba poznać młodych, którzy są na obrzeżach Kościoła i poza nim. Co ich gnębi, czym żyją, czego się boją?” – mówił biskup.
Pasterz Kościoła tarnowskiego podkreślił, że dobro czynione bezinteresownie ma ogromną siłę przemieniającą ten świat, ono daje wzrost zaczynowi Chrystusowego królestwa, które jest pośród nas.
„Szczególnie w obecnym kontekście, kiedy panuje dystans społeczny i wiele osób cierpi w samotności, czas podarowany innym jest walutą miłosierdzia” – dodał bp Andrzej Jeż.
Uroczystość Chrystusa Króla jest świętem patronalnym Akcji Katolickiej, Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży i Liturgicznej Służby Ołtarza. W Mszy św. uczestniczyli ich przedstawiciele, a pozostali łączyli się duchowo dzięki transmisji.
W diecezji tarnowskiej do LSO należy ok. 10 tys. ministrantów, lektorów i ceremoniarzy, do Akcji Katolickiej 3700 osób, a do KSM ponad tysiąc młodych osób.
Członkowie tych ruchów podejmują różne inicjatywy o charakterze formacyjnym oraz społeczno-kulturowym.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.