Bp Kaleta: Solidarność to dar i zadanie

Kolejna rocznica powstania Solidarności – tego bezprecedensowego wydarzenia, skłania nas do podjęcia refleksji nad jej ideą, rozumianą jako dar i zadanie – mówił wczoraj w kieleckiej bazylice bp Andrzej Kaleta podczas Mszy św. za Ojczyznę w 42. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych.

W uroczystej Eucharystii, będącej zwieńczeniem obchodów miejskich wzięli oddział przedstawiciele władz państwowych i samorządowych oraz członkowie NSZZ Solidarność z regionu świętokrzyskiego.

W homilii biskup przypomniał czasy, gdy w bólu rodziła się „Solidarność”.

– Dziś przywołujemy ten czas, kiedy w upalne, sierpniowe dni 1980 r., z troski o dom ojczysty, o godność pracy i sprawiedliwość, w bólu i niepokoju serca, w niepewności jutra, w umęczeniu fizycznym i duchowym rodziła się Solidarność polskiego narodu. Rodziła się na klęczkach, z różańcem w ręku, przy polowym ołtarzu z krzyżem i Matką Bożą, z patriotycznymi i religijnymi pieśniami – mówił bp Kaleta.

Rodzący się ruch był kontynuacją polskich tradycji narodowych, a przy tym odwoływał się do ważnych, czytelnych dla wszystkich haseł.

– W nim skupiły się dążenia wolnościowe i demokratyczne Polaków. Do wszystkich przemówiły takie hasła, jak wolność jednostki, równość wobec prawa, prawda, godność, a przede wszystkim szeroko rozumiana solidarność międzyludzka – zauważył hierarcha.

Podkreślił także wyjątkowość związku w skali Europy i świata. Solidarność była nadzieją milionów Polaków, ten robotniczy zryw miał poparcie inteligencji i świata kultury – przypominał bp Kaleta.

Biskup podkreślił, że Solidarność od samego początku była postrzegana jako kontynuatorka najlepszych polskich tradycji narodowych i społecznych.

W homilii poddał także krytyce promowaną „kulturę śmierci”, walkę z wartościami we współczesnym świecie, instrumentalne wykorzystywanie sporów ideowych. – Czy pozostajemy wierni, jako naród, społeczeństwo, związek zawodowy tym wartościom sprzed lat? Czy staramy się dotrzymać słowa, które daliśmy Bogu i sobie nawzajem, powtarzając przed wizerunkiem Czarnej Madonny „ślubujemy”? – pytał bp Andrzej Kaleta.

Waldemar Bartosz, przewodniczący świętokrzyskiej Solidarności, wspominając okres sprzed 42 lat zauważył, jak ważne były Porozumienia Sierpniowe dla wolności i niezależności Polski i jak wiele tamtych wydarzeniom dzisiejsza Polska zawdzięcza.