Bp Kaleta: życie od poczęcia do śmierci domaga się dalszego ciągu

Życie człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci jest tak wielkim darem, że domaga się dalszego ciągu (…). Nasza modlitwa za zmarłych wyraża nadzieję na ciąg dalszy i ponowne spotkanie z nimi – mówił 2 Listopada w kieleckiej bazylice biskup Andrzej Kaleta.

Uroczystej Eucharystii sprawowanej w intencji zmarłych biskupów kieleckich przewodniczył bp Jan Piotrowski.
W wygłoszonej homilii bp Kaleta mówił o tajemnicy świętych obcowania, zachęcał do ofiarowania modlitwy za bliskich, za bohaterów, nauczycieli, kapłanów i biskupów. Przypomniał, że „Dzień Zaduszny odcisnął głęboki rys w naszej polskiej religijności i narodowej kulturze oraz tradycji. Zauważał „siłę miłości sięgającą poza granice śmierci”.
– Dzień Zaduszny 2 listopada wspominamy wszystkich wiernych zmarłych. Prosimy Boga, który jest Panem życia i śmierci, aby ocalił ich ze względu na naszą miłość – mówił bp Andrzej Kaleta.

Używając przenośni zauważył, że „Bóg w tych dniach razem z nami spaceruje po cmentarzach, zapala na grobach światełka nadziei i wiary” oraz że wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych kieruje naszą uwagę na czyściec, gdzie zmarli „dojrzewają do pełni miłości”.

– Czyściec jest nazywany cierpiącą częścią Kościoła, która trwa w stanie pokuty niedopełnionej na ziemi. To nie Bogu jest ona potrzebna, ale nam, ludziom obciążonym skutkami grzechów (…). Pokuta zawsze wiąże się ze zmaganiem, cierpieniem czyli bólem serca, które chce kochać Pana Boga i innych, ale jeszcze tego nie potrafi. Ma szczęście na wciągniecie ręki, ale nie potrafi go uchwycić – mówił. – Nasze wsparcie modlitewne należy okazywać tym, którzy przeżywają swoje rekolekcje czyśćcowe przed wejściem do Nieba – podkreślał biskup Kaleta.

W kontekście dzisiejszego święta zwrócił uwagę na solidarność między żywymi a umarłymi. – Kościół ma odwagę mówić o wybranych ludziach, że byli świętymi, Kościół nie przesądza o potępieniu nikogo. Modli się za wszystkich zmarłych uczniów Jezusa – mówił biskup. Prawda o czyśćcu, jak podkreślił, łączy się z prawdą o Kościele.

Polecał pamięci wiernych osoby, które wyprzedziły żyjących w drodze do wieczności, wymieniając rodziców, krewnych, przyjaciół, bohaterów oddających życie za ojczyznę, księży i biskupów spoczywających w podziemiach bazyliki, w tym „męczennika lewicowej ideologii w Polsce – bp. Czesława Kaczmarka”.

Wezwał, by oddawać cześć grobom męczenników i bohaterów, a „nie spryskiwać ich sprayem”, przestrzegał przed stawaniem się narodem bez tożsamości i przyszłości.

– Pamiętajmy o naszych zmarłych krewnych i przyjaciołach, ale też o tych, którzy oddali życie za ojczyznę, wiarę i Kościół. To oni dochowali wierności Bogu i ludziom, zbudowali świat chrześcijański na fundamencie Ewangelii i przekazali go nam. My jesteśmy ich dziedzicami i bardzo ważne jest, aby teraz nasze pokolenie dochowało wierności, oddając im cześć. Do pamięci o nich przynagla nas miłość, która jest ogromnie cenna w Bożych oczach – podkreślał Andrzej Kaleta.

„Wymianą duchowych dóbr” nazwał rozważaną tajemnicę świętych obcowania.