Bp Kasyna: miłość zadecyduje o naszej wieczności

Na zakończenie Międzynarodowego Zjazdu animatorów „Spotkań Małżeńskich” w Pelplinie, 22 września biskup pelpliński Ryszard Kasyna sprawował Mszę św. w bazylice katedralnej. W homilii ostrzegał „przed pozorami miłości, które czasami mogą być piękne, łudzące, ale są zazwyczaj krótkotrwałe a ich przemijanie prowadzi często na skraj rozpaczy”. I dodał, że należy dbać o miłość, „która kiedyś zadecyduje o naszej wieczności”.

Bp Kasyna przypomniał na początku troskę człowieka o przyszłość. W tym „tak ważne jest, abyśmy byli roztropni, byśmy byli zapobiegliwi, ale głębiej i bardziej, angażując nasze serce”, mówił hierarcha. W tej trosce, zdaniem biskupa, najważniejszy jest Chrystus, bo „poza Chrystusem i Jego miłością jest tylko śmierć, nieuczciwość, dzielenie się, ale nie swoim, jak w przypadku nieuczciwego zarządcy z dzisiejszej Ewangelii”.

Do zebranych ponad trzystu uczestników Zjazdu, biskup pelpliński mówił dalej o potrzebie budowania prawdziwiej miłości małżeńskiej, „która ma swoje zakorzenienie w Bogu, w Bożej miłości, z której ludzka miłość czerpie moce”.

Bp Kasyna apelował, aby w „codziennym zabieganiu nie tracić ostatecznego celu i pełnej perspektywy”. Kaznodzieja uznał to za istotne w kształtowaniu postaw młodego pokolenia, które „tęskni za trwałym i własnym domem, w którym miłość będzie chlebem powszednim, wraz z przebaczeniem i prawdą”. Ostrzegał też „przed pozorami miłości, które czasami mogą być piękne, łudzące, ale są zazwyczaj krótkotrwałe a ich przemijanie prowadzi często na skraj rozpaczy”.

Jako przykład życia małżonków a szczególnie żony i matki, hierarcha przywołał św. Joannę Berettę Molla. W tym miejscu bp Kasyna powiedział, że „tylko miłość jest twórcza” i dodał, że małżonkowie Molla „podjęli dialog miłości z Bogiem i między sobą”.

Biskup pelpliński przypomniał, że jedną z głównych zasad „Spotkań Małżeńskich” jest właśnie dialog. Kaznodzieja zwrócił uwagę, że ów dialog realizuje się poprzez „pierwszeństwo słuchania przed mówieniem, rozumienia przed ocenianiem, dzielenia się przed dyskutowaniem i przebaczenia”.

Nawiązując do motta Zjazdu „Idźcie na cały świat”, bp Kasyna wskazał, że oznacza to „wyjście w stronę świata ludzkich problemów, kryzysów, ale również radości i zaangażowania”.

Na zakończenie homilii hierarcha zachęcał do modlitwy o „nieustanne odbudowywanie więzów małżeńskich i rodzinnych a także apelował o radość z niesienia miłości innym, o dobre owoce małżeńskich spotkań”. Biskup przypomniał, że „Bóg już tu na ziemi obdarował nas dobrami wiecznymi, w tym miłością, która kiedyś zadecyduje o naszej wieczności” i zachęcał do pielęgnowania tych duchowych wartości.

Przed błogosławieństwem głos zabrali główni inicjatorzy „Spotkań Małżeńskich” w Polsce Irena i Jerzy Grzybowscy. Jerzy Grzybowski powiedział: „Zjazd nie zakończył się, on się dopiero rozpoczyna” i dodał, że „to, o czym rozmawialiśmy i wnioski, które wyciągaliśmy, powinny dopiero teraz w nas pracować”. Irena Grzybowska wręczyła głównemu celebransowi świecę „Spotkań Małżeńskich” z logiem ukazującym dwie obrączki z symbolem Ducha Świętego. Wyjasniła, że płomień świecy „przypomina, iż Pan Jezus zawsze pomaga nam w miłości”.

Zjazd trwał od piątku. Wzięło w nim udział ponad 320 uczestników z Białorusi, Irlandii, Kazachstanu, Litwy, Łotwy, Mołdawii, Niemiec, Polski, Rosji i Ukrainy. Miał on również charakter ekumeniczny. Obecni byli przedstawiciele prawosławia a także grekokatolicy. Małżeństwa, w tym duchowny z Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej z żoną wprowadził we własnej wspólnocie zasady prowadzenia „Spotkań Małżeńskich”, opracowane przez katolików.

Jedna z par uczestniczących w Zjeździe, Beata i Zbyszek, powiedzieli Radiu Głos, że zawdzięczają „Spotkaniom” odkrycie w sobie siły „do ponownego zakochania się w sobie”, chociaż byli na granicy rozpadu małżeństwa. Nauczyli się „zwyczajnie rozmawiać ze sobą”. Tomasz i Maja dodali zaś, że dialog, który jest podstawą „Spotkań Małżeńskich”, „jest rzeczywistością, która umożliwia mądrze kochać, z uwzględnieniem potrzeb, uczuć kochanego człowieka a staje się to możliwe dzięki temu, czego tutaj się uczymy”.