Bp Kiernikowski: Maryja uczy nas przeżywać trudne wydarzenia jako błogosławieństwo
01 stycznia 2010 | 16:19 | eł / maz Ⓒ Ⓟ
W pierwszy dzień roku 2010, biskup siedlecki Zbigniew Kiernikowski celebrował Eucharystię w siedleckiej katedrze. W homilii mówił o znaczeniu Bożego błogosławieństwa dla życia człowieka.
– „Niech cię Pan błogosławi i strzeże. Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad tobą, niech cię obdarzy swą łaską. Niech zwróci ku tobie oblicze swoje i niech cię obdarzy pokojem” (Lb 6,24-26). To błogosławieństwo Bóg kieruje do nas w pierwszy dzień roku, a pierwszą błogosławioną jest Maryja Dziewica, Matka Boga i Matka nasza – mówił. Błogosławieństwo to wypowiadanie dobrego słowa. Gdy Bóg je wypowiada, ono się staje. W Maryi „Słowo stało się ciałem” i błogosławiony jest owoc Jej żywota – Jezus. Wypowiadanie tego błogosławieństwa to nie tyle prośba, abyśmy mogli lepiej i łatwiej żyć na tym świecie, ale wejście w przestrzeń działania dobroci Boga – podkreślił. Dodał też, że jest to odkrywanie działania Boga i Jego Słowa jako dobrego. Taki sposób przeżywania błogosławieństwa znajdujemy w przymierzu Boga z Abrahamem. Jeszcze wyraźniej widzimy to w życiu Maryi, do której odnosimy tytuł „Arka Przymierza”. Maryja jest Arką Przymierza, gdyż o nic nie prosiła i nie miała własnego schematu na życie. Ona była całkowicie oddana Bogu. Była i jest służebnicą. Dzięki temu Bóg dokonał w Niej swego dzieła dla dobra człowieka. Maryja uczy nas, jak mamy wchodzić w błogosławieństwo Boga, jak bardziej wierzyć Bogu niż samemu sobie, bardziej postawić na działanie Pana Boga niż na nasze.
Biskup Kiernikowski podkreślił też, że wskutek grzechu pierworodnego jesteśmy skoncentrowani na sobie i zamknięci na nowość, która pochodzi od Boga i może być inna od naszej. Wszelkie bolesne doświadczenia uważamy więc za nieszczęśliwe i chcielibyśmy od nich uciec – zauważył. – Maryja również wiele wycierpiała. Ona uczy nas przeżywać trudne wydarzenia jako błogosławieństwo. Jeżeli uwierzymy, że Bóg realizuje w nas swoje dzieło, wtedy wszystko staje się błogosławione. Rodzi się w nas nowy człowiek, opadają łuski z oczu i widzimy nową perspektywę życia w relacji z Bogiem i bliźnim – zaznaczył. Podkreślił też, że na progu nowego roku potrzebujemy takiego błogosławieństwa. – Do nieba nie możemy wejść tacy, jacy jesteśmy. Dlatego Bóg przeprowadza nas przez doświadczenie krzyża i cierpienia. Na tej drodze jest z nami i nam błogosławi, uzdalniając do życia w jedności i komunii z Nim i z bliźnimi. Jest to podstawowa obietnica dana Abrahamowi i jego potomstwu. Wypełniła się ona w Jezusie Chrystusie, Jego Matce Maryi i może się wypełniać w każdym z nas – zakończył biskup siedlecki.
O ogromnym znaczeniu obecności Jezusa Chrystusa w naszym życiu mówił także bp Zbigniew Kiernikowski 31 grudnia podczas nieszporów na zakończenie roku 2009. Przypomniał, że abyśmy nie byli sami dla siebie, Bóg dał nam wspólnotę wierzących, której Głową jest Chrystus. – Ilekroć nie trzymamy się tej Głowy, żyjemy w rozproszeniu. Jeżeli zaś trwamy w jedności z Chrystusem i drugim człowiekiem, żyjemy w pełni czasu i żadne doświadczenie z roku kalendarzowego nie stanowi dla nas problemu, gdyż przynależymy do Tego, który nas umiłował i odkupił – mówił. Przyznał też, że nie zawsze zdajemy sobie sprawę z obecności Chrystusa w naszym życiu. Często zawężamy tę obecność do Najświętszego Sakramentu. – Tymczasem Wcielony Syn Boży jest obecny w nas i działa przez nas, gdy otwieramy się na Jego Słowo, rezygnujemy ze swojej racji, przebaczamy – podkreślił.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.