Bp Kiernikowski: z Emmanuelem wkraczamy w nowy rok

Biskup legnicki Zbigniew Kiernikowski przewodniczył w legnickiej katedrze Mszy św. i nabożeństwu dziękczynnemu na zakończenie starego roku. Na modlitwie zgromadzili się wierni z parafii katedralnej, mieszkańcy miasta, siostry zakonne oraz duszpasterze.

– Z tym, który jest z nami, Emmanuelem kończymy stary rok i wchodzimy w nowy, 2021. Stajemy jako ludzie świadomi tego, że jesteśmy wydani na szereg doświadczeń, napięć, stajemy jako ludzie, którzy chcą poddać się prowadzeniu Boga. Dziękujemy za to, że nas prowadzi. Prowadził nas do tej chwili, będzie prowadził nas w następnym czasie – powiedział bp Kiernikowski we wprowadzeniu do mszy św.

Nawiązując do czytań, biskup podkreślił, że przed wszystkim jest Słowo, Słowo Boga. – Jeśli mamy takie podejście, że w naszym życiu przed wszystkim innym jest Słowo, to mamy pewność, że przyjmując to Słowo, stajemy się dziećmi Boga, bez względu na przeciwności – mówił.

Odwołując się do Apostoła Jana, zauważył, że mówi on o wielu antychrystach, tych, którzy nie przyjmują Słowa, przeciwstawia się Słowu. Ten problem zaczął się już w Edenie. – Kiedy przeżywamy trudne chwile, pojawiają się różne myśli, przepowiednie. Ale my, jako stojący po stronie Chrystusa wiemy, że to wszystko musi się stać. Jezus wiele razy o tym mówił. Nie ma dla nas innej drogi, jak dać się namaścić, by przejść przez kryzys, łącznie z tym ostatnim, jakim jest śmierć. Antychryst nie akceptuje tego, podpowiada jak to obejść, ukazuje pozorne dobro, pozorny sukces, postęp. Dopóki jednak wiemy, skąd to pochodzi, nie damy się zwieść – podkreślił kaznodzieja.

Bp Kiernikowski zauważył, że jednak nie wszyscy są z ducha Jezusa. Dlatego przed nami stoi zadanie, by nie ulegać temu. – Każde ustępstwo przyczynia się do zwycięstwa antychrysta. Dlatego Jan przypomina, że zostaliśmy namaszczeni, napełnieni wiedzą, znamy Prawdę – mówił.

W odniesieniu do obecnej sytuacji w naszym kraju i na świecie bp Zbigniew podkreślił, że istnieje wiele kryzysów, ludzie fascynują się samymi sobą, dlatego my musimy trzymać się jedynej Prawdy, Słowa, by wejść do chwały. – To Słowo przyszło, ale nie wszyscy je przyjęli. Tym, którzy je przyjęli dało moc. W takiej postawie umacnia nas dzisiaj Kościół, wspólnota. W niej, poznając Chrystusa, przez chrzest, modlitwę, słuchanie Słowa, rodzimy się na nowo – zauważył.

Na zakończenie zaznaczył, że w tym kończącym się roku ważne jest to, byśmy we wszystkim mieli odniesienie do Słowa. Ono nas kształtuje i namaszcza, czyni nas chrystusowymi. Nie pozwala nam wejść w postawę antychrysta.

Złożył też życzenia: „Żyjmy mocą Słowa i z ufnością wchodźmy w nowy rok. Wchodzimy w nieznaną przyszłość, ale ufamy, że klucz jest w Chrystusie. Dziękujmy też wszystkim ludziom, którzy pomagają nam wchodzić w tę logikę”.