Bp Kopiec: świętość i klarowna komunikacja antidotum na nadużycia
27 października 2021 | 02:17 | pb (KAI) | Rzym Ⓒ Ⓟ
Świętość i klarowna komunikacja stanowią antidotum na problemy związane z nadużyciami seksualnymi w Kościele – powiedział KAI biskup gliwicki Jan Kopiec podsumowując drugi dzień wizyty ad limina Apostolorum w Watykanie biskupów z metropolii katowickiej i krakowskiej. Polscy hierarchowie odwiedzili w poniedziałek Kongregację ds. Biskupów, Kongregację Nauki Wiary i Sekretariat Stanu Stolicy Apostolskiej.
Bp Kopiec przypomniał, że Kongregacja ds. Biskupów w sposób szczególny zajmuje się organizowaniem i monitorowaniem pracy biskupów jako zwierzchników diecezji. Jej prefekt kard. Marc Ouellet i sekretarz abp Ilson Montanari poruszyli kwestię nadużyć w stosunku do małoletnich.
– Rozważaliśmy nie tyle samą sprawę, bo jesteśmy jak najbardziej przekonani, że domaga się ona i uregulowania, i chronienia ofiar, i odpowiedzialności sprawców tego zła – podkreślił ordynariusz gliwicki. Dodał, że akcent bardzo mocno położono na to, by nie tworzyć atmosfery potępienia ani „złości wobec biskupów, którzy rzekomo wszystko tuszowali”, ale na tworzenie „okna nadziei”: na to, żeby „w domaganiu się sprawiedliwości, w otoczeniu troską ofiar, nie utopić się w odczuciu zemsty, wykluczenia” i nie odzierać nikogo „z szacunku i godności”.
Komplementarnie do tego zagadnienia kard. Ouellet poruszył temat świętości biskupa. Mocno w dyskusji podkreślano, że nie jest to tylko jego sprawa indywidualna. Świętość biskupa i związana z nią troska o wypełnienie swoich zadań z powodów nadprzyrodzonych (bo Jezus Chrystus mu je polecił) ma być przeżywana w odniesieniu do wspólnoty. Zwracano uwagę, że to właśnie świętość spowoduje, że uniknie się nadużyć, że „nie będzie zagubienia się osób duchownych” w dziedzinie seksualnej.
Kardynał wskazał, że we wszystkich dramatach nadużyć, których jesteśmy świadkami od co najmniej dwóch dekad, „najbardziej niedopracowana była komunikacja, zarówno z ofiarami, jak i z mediami i ze społeczeństwem”. Wydaje się że gdyby była bardziej klarowna i otwarta, można by było wielu problemów uniknąć.
Wiąże się z tym potrzeba synodalności, a więc nie tylko nauczania z pozycji własnej, wyposażonej w nadprzyrodzone środki, ale także umiejętności słuchania i wymieniania uwag, by dzięki temu szukać właściwych rozwiązań.
Rozmowa w Kongregacji Nauki Wiary dotyczyła skomplikowanego obrazu dzisiejszej kondycji wiary i podejścia do Kościoła nie tylko jako instytucji, ale jako stróża prawd wiary. – Kiedyś wydawało się, że strzeżenie i przekazywanie wiary apostolskiej powoduje, że racją przyjmowania prawd wiary jest sama siła oddziaływania tych prawd nadprzyrodzonych i to powinno wystarczyć. Dzisiaj wiemy, że tego już nie osiągniemy. Zatomizowanie postaw dzisiejszego społeczeństwa pokazuje bardzo wyraźnie, że wspólnotowość się rozbija, rozmywa, spłyca. Przeważa indywidualizm. Stąd bierze się niebezpieczeństwo, że każdy dziś może uchodzić za specjalistę, za znawcę spraw wiary – zaznaczył bp Kopiec.
Z kolei w Sekretariacie Stanu była mowa o stosunkach państwo-Kościół, ale kard. Pietro Parolin poruszył je w szerszym kontekście zasady wolności religijnej, przyjaznego rozdziału, poczucia autonomii i niezależności zarówno państwa, jak i Kościoła jako podmiotu w społeczeństwie oraz szukania tego, co powinno być z pożytkiem dla społeczeństwa. Szczegółowe kwestie dotyczyły wiązania się Kościoła z określoną partią, tłumaczenia zasad tolerancji, a także tego, czy obrona życia jest kwestią czyjejś wąskiej wizji kogoś przejętego tą sprawą, czy też „zmierza ku spojrzeniu obiektywnemu”. – Obrona życia obowiązuje wszystkich. To nie jest tylko problem pretensji Kościoła, który będzie bronił życia, a państwo już nie będzie broniło – wskazał ordynariusz gliwicki.
Także w Sekretariacie Stanu była mowa o potrzebie komunikacji. Bp Kopiec zwrócił uwagę, że w Polsce komisja wspólna rządu i episkopatu „spotyka się, kiedy trzeba gasić jakiś pożar”. – To jest za mało. Trzeba szukać umiejętności wymiany myśli, ustalenia swoich stanowisk i tego, co dobrego z tego może wyniknąć, bo okopywanie się tylko przy swoim i pokazywanie, kto będzie silniejszy, nie zdaje egzaminu. Wiemy, ile strat z tego wynika – zauważył hierarcha.
– Jak piękny mógłby być świat, gdybyśmy wspólnie – państwo ze swoimi specyficznymi celami i Kościół ze swoimi specyficznymi celami – pracowali dla dobra społeczeństwa. Naprawdę mogłoby z tego wyniknąć dużo dobrego. Natomiast z ciągłego patrzenia, kto kogo przechytrzy, kto kogo wyeliminuje na tym czy innym odcinku, nic dobrego nie będzie – zaznaczył bp Kopiec.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.