Bp Krzysztof Włodarczyk: zasadniczym celem pójścia za Jezusem nie jest zmienianie świata

„Zasadniczym celem pójścia za Jezusem nie jest zmienianie świata, ale zmienianie siebie” – mówił w Licheniu do nadzwyczajnych szafarzy Komunii świętej Biskup Bydgoski Krzysztof Włodarczyk.

Eucharystia w Kaplicy Trójcy Świętej, usytuowanej w dolnej bazylice, stanowiła centrum pierwszej tury rekolekcji. – Nie jest się powołanym do pójścia za Jezusem w nagrodę za dobre zachowanie, czy z powodu zasług. Każdy z nas „potrzebuje lekarza”, bo jest w takim, czy innym stopniu, grzesznikiem – mówił w czasie homilii bp, zwracając uwagę na wartość liturgii, która jest szkołą modlitwy i kształtowania nowego człowieka. – W liturgii Bóg będzie się zawsze odsłaniał – zauważył, dziękując szafarzom za budowanie wspólnoty i posługę w diecezji.

Oprócz modlitwy, osobistej adoracji, w dwudniowym programie znalazło się kilka konferencji. Jedna z nich poświęcona była obecności Jezusa w Eucharystii. – Nie jest to obecność symboliczna, lecz realna, rzeczywista – powiedział ks. dr Mateusz Nowak, dodając, że Kościół posługuje się różnymi symbolami, przypominającymi Chrystusa, do których można zaliczyć obrazy, ikony, figury, a także krzyż. – W tych wizerunkach Chrystus nie jest jednak realnie obecny, tak jak w Eucharystii. One są tylko Jego „symbolami”, „znakami”, które mówią nam o Nim, wydarzeniach z Jego życia. Eucharystii jednak nie można rozumieć jako symbolu – podkreślił.

Diecezjalny duszpasterz nadzwyczajnych szafarzy przywołał trzy określenia używane przez Kościół: „prawdziwie, rzeczywiście i substancjalnie”, które podkreślają „realność obecności Zbawiciela”. – To, co nazywamy nieraz chlebem i winem konsekrowanym, nie jest tylko symbolem, który przypomina nam o Chrystusie. Jest samym Chrystusem, obecnym pośród nas w absolutnie realny sposób. W Eucharystii On mówi: „Jestem, który jestem” – dodał ks. dr Mateusz Nowak.

W diecezji bydgoskiej posługę nadzwyczajnych szafarzy podejmuje około trzystu mężczyzn. – Jest to wielkie świadectwo, chociażby dla moich dzieci. Często obserwują swojego tatę z pierwszych ławek i widzą pewne poświęcenie dla drugiego człowieka – dodał Mariusz Matwiej z parafii Matki Boskiej Królowej Męczenników w Bydgoszczy. – Z mojej perspektywy jest to ogromne wyróżnienie, także świadectwo w miejscach, w których żyjemy na co dzień – w środowiskach pracy, domach, rodzinach. Bywa i tak, że przez deklarację, kim jesteśmy, jaką posługę pełnimy, otwierają się przed nami ludzie i zaczynamy rozmawiać na tematy wiary – powiedział Waldemar Wiśniewski z parafii Matki Boskiej Zwycięskiej na bydgoskich Bartodziejach.

W organizację rekolekcji w Licheniu włączyło się również Centrum Formacji Liturgicznej Diecezji Bydgoskiej im. bł. Carlo Acutisa, które reprezentował dyrektor ks. Karol Rawicz-Kostro.