Bp Libera: błogosławieni są znakami chrześcijańskiej nadziei
25 listopada 2021 | 15:55 | eg | Płock Ⓒ Ⓟ
O tym, że błogosławieni Kościoła katolickiego, są znakami chrześcijańskiej nadziei, bo byli za życia wolni od strachu i czynili życie bardziej ludzkim – powiedział bp Piotr Libera w czasie Mszy św. inaugurującej 43. Sympozjum Koła Naukowego Wyższego Seminarium Duchownego w Płocku. Odbywało się ono pod tytułem „Przeniknięci blaskiem świętości. Dziedzictwo bł. kardynała Stefana Wyszyńskiego i bł. matki Róży Czackiej”.
Bp Piotr Libera podczas Mszy św. w seminaryjnej kaplicy Dobrego Pasterza powiedział, że zakończenie ludzkich dziejów będzie ostatecznym objawieniem Boskiej miłości, ostatecznym zwycięstwem prawdy i dobra.
– Cała rzecz polega na tym, abyśmy w obliczu śmierci byli wolni od strachu, a szczególnie od zobojętnienia charakterystycznego dla ludzi niemających nadziei. Abyśmy potrafili być nauczycielami, prorokami wielkiej nadziei człowieczego losu. Aby ludzie nie odchodzili z tego świata w poczuciu braku odkupienia, bez łaski pojednania, w strachu lub poczuciu pustki. Abyśmy czynili życie prawdziwie ludzkim, niosąc w swoim ciele, w swoim słowie, swoich postawach znaki wielkiej nadziei – życzył uczestnikom sympozjum bp Libera.
Zaznaczył, że tak czynił prorok Daniel, który w młodości znalazł się na potężnym dworze babilońskim, w gronie ówczesnego establishmentu. Ten „arystokrata ducha”, na którego doniesiono, że modlił się – szukał pomocy u Boga, podczas gdy król Dariusz nakazał szukać pomocy tylko u siebie.
Tak też czynił to błogosławiony kard. Stefan Wyszyński, Prymas Tysiąclecia, człowiek powołany w latach panowania „czerwonego smoka” do bycia znakiem nadziei dla narodu polskiego. Nawet ubecy, patrząc na niego pytali: „Skąd on to ma?”. Już w seminarium pracował nad tym, co poświadcza słynny „Dekalog życia wewnętrznego”, który młody Wyszyński spisał przed święceniami. Napisał w nim m.in. o tym, żeby wiele czynić, ale spokojnie, nie myśleć o przyszłości, bo to rzecz Boga, nie tracić czasu, wzbudzać dobre intencje, modlić się podczas pracy i chwalić Boże miłosierdzie.
Zdaniem bp. Libery tak czyniła także bł. Matka Róża Czacka, „matka nadziei niewidomych dzieci”. W wieku 22 lat, całkowicie utraciła wzrok „ale nie utraciła nadziei”. Jej Laski przyciągały niewidomych, ale też „po omacku poszukujących światła wiary i czynu”. Ciągnęli do nich konwertyci. Tam zrodził się niepowtarzalny „duch Lasek”, nacechowany franciszkańskim ubóstwem i miłością do „niewidomych na ciele i duszy”.
Hierarcha przywołał też postać bł. ks. Jana Machy, młodego śląskiego kapłana, który przed śmiercią przez ścięcie na gilotynie 2 grudnia 1942 roku, z czystym sumieniem napisał: „Żyłem krótko, lecz uważam, że swój cel osiągnąłem. Nie rozpaczajcie! Wszystko będzie dobrze. Bez jednego drzewa las lasem zostanie. Bez jednej jaskółki wiosna też zawita, a bez jednego człowieka świat się nie zawali”.
Biskup płocki wyraził też pragnienie, aby każdy kleryk, każdy kapłan był „przeniknięty blaskiem świętości” i żył tak, jak wymienione osoby.
W programie sympozjum znalazły się referaty dotyczące obojga błogosławionych: kard Stefana Wyszyńskiego i m. Róży Czackiej. Wygłosili je: dr hab. Rafał Łatka z Biura Badań Historycznych Instytutu Pamięci Narodowej, Paweł Zuchniewicz, s. Radosław Podgórska ze Zgromadzenia Franciszkanek Służebnic Krzyża z Lasek. Dyskusje z udziałem prelegentów poprowadził ks. dr Wojciech Kućko, opiekun Koła Naukowego WSD. Zwieńczeniem sympozjum był wyjazd wspólnoty seminaryjnej do Lasek, aby na miejscu poznać wyjątkowe dzieło m. Róży Czackiej.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.