Bp Libera: by umywać nogi drugiemu, wystarczy mieć Jezusowego ducha

„By umywać nogi drugiemu, nie trzeba być bogatym, nie trzeba być uczonym. Wystarczy mieć Jezusowego ducha i naśladować Jego ręce trzymające misę z wodą – mówił biskup Piotr Libera podczas Mszy św. Wieczerzy Pańskiej w bazylice katedralnej w Płocku. Tradycyjnie podczas tej Eucharystii dokonał też obmycia nóg dwunastu mężczyznom.

„Jezus w Wieczerniku czyni rzeczy niezwyczajne, niezwykłe. Oto przepasany prześcieradłem klęka przy nogach Apostołów i zaczyna je obmywać. Robi to – co w tamtych czasach w domach bogatych robili tylko niewolnicy. Jak czuli się uczniowie spierający się o pierwszeństwo, gdy Nauczyciel obmywał im nogi?” – zastanawiał się ordynariusz płocki.

Podkreślał, że pełna miłości postawa Jezusa powinna być wzorem dla wszystkich nauczycieli: „Nauczycielu w domu rodzinnym, nauczycielu w szkole, nauczycielu na uczelni, nauczycielu Ewangelii, nauczycielu życia społecznego i politycznego – czy nie zapomniałeś owej misy i ręcznika? W czym będziesz mył i ocierał nogi swoich uczniów?” – pytał bp Libera w katedrze płockiej.

W swojej homilii mówił, że w Wielki Czwartek Jezus „staje się Pokarmem ludzi słabych, ułomnych, zagubionych, lecz powracających jak synowie marnotrawni do stołu Ojca”, staje się Chlebem, który „jednoczy ludzi z Bogiem”, leczy „rozdarcia wewnętrzne, choroby duszy, rozterki serca”. Ten Chleb również „umacnia na drodze prowadzącej do dobra”.

„Jezusowy Wielki Czwartek przeszedł do historii jako testament i nakaz na wszystkie wieki: „Czyńcie to na moją pamiątkę!”. Ustanowione wtedy kapłaństwo trwa do dziś. Kładzie chleb na stole. Każdy może przyjść i się posilić. Tak zgromadzeni i nakarmieni stanowimy jedną rodzinę uczniów Chrystusa. Jedną rodzinę parafialną i diecezjalną” – mówił bp Libera w Wielki Czwartek do płocczan obecnych w katedrze.