Bp Libera do seminarzystów: bez świeckich nie będzie nowej ewangelizacji

O tym, że świeccy są współodpowiedzialni za nową ewangelizację tak jak duchowni oraz że nie można tego dzieła realizować w pojedynkę – mówił dziś w Płocku bp Piotr Libera. Biskup przewodniczył Mszy w Kaplicy św. Stanisława Kostki w płockim Seminarium Duchownym, w drugim dniu 35. Sympozjum Koła Naukowego WSD. Spotkanie poświęcone było n
nowej ewangelizacji.

Zwracając się do kleryków i księży bp Libera prosił, aby uczyli się od lat seminaryjnych „otwarcia na ludzi świeckich w Kościele”. W dziele nowej ewangelizacji świeccy nie są bowiem zagrożeniem czy konkurencją, ale „sprzymierzeńcami”. Przytoczył słowa ojca Raniero Cantalamessy, kaznodziei domu papieskiego, że świeccy są „rodzajem energii nuklearnej Kościoła w wymiarze duchowym”. Ta nowa kategoria ewangelizatorów, to nie „współpracownicy, ale „współodpowiedzialni” za bycie i działanie Kościoła. „Bez świeckich nie będzie nowej ewangelizacji” – podkreślał biskup płocki.

Hierarcha sugerował, by w dziele nowej ewangelizacji uczyć się wykorzystywać sprawdzone doświadczenia np. organizować szkoły, kursy, akcje bilboardowe czy esemesowe, ewangelizowanie na plaży, na szlakach górskich, w hospicjach, więzieniach, wśród bezdomnych czy chrześcijańskich przedsiębiorców. Przekonywał też, że kleryk powinien angażować się w jedno czy kilka takich działań, żeby biskup, posyłając go potem do danej parafii, wiedział jakim charyzmatem dysponuje młody człowiek. Zwracał też uwagę na fakt, że nowej ewangelizacji „nie robi się w pojedynkę”, bowiem „indywidualizm nie sprawdza się w Kościele”.

„Jan Paweł II, formułując w 1983 roku po raz pierwszy program nowej ewangelizacji, zauważał, że musi się ona dokonywać `z nowym zapałem, nowymi metodami, nowymi środkami` – cytował za Papieżem ordynariusz płocki. – Metody, środki, szkoły są ważne, ale na pierwszym miejscu stoi `nowy zapał`, przeciwieństwo `lenistwa w wierze`. Nowa ewangelizacja rozpoczyna się od tego, czy my: biskupi, księża, siostry, klerycy, katecheci, świeccy – poczujemy bardziej smak wiary, głębiej przemyślimy jej racje i motywy, przeżyjemy prostą radość z tego, że naprawdę spotkaliśmy i spotykamy Jezusa” – akcentował bp Libera.

Zachęcał do tego, aby starać się trafiać do zwyczajnych miejsc: do rodzin, szkół, środków społecznego komunikowania, do gospodarki, środowisk pracy, sportu, do wykluczonych; zaczynać od ludzkich doświadczeń, które są „sytuacjami progowymi” w życiu człowieka.

Biskup płocki zalecał ponadto, aby stwarzać dostęp do „źródeł żywej obecności Niewypowiedzianego”, troszczyć się o wspólnoty kontemplacyjne, o wspólnoty adoracyjne, o sanktuaria, organizować rekolekcje w tych miejscach, uczyć we współpracy z nimi adoracji, milczenia, medytacji, kontemplacji.