Drukuj Powrót do artykułu

Bp Libera: Papież Benedykt XVI był nierozumiany przez świat

17 lutego 2013 | 23:20 | eg Ⓒ Ⓟ

„Ojca Świętego Benedykta XVI należy zaliczyć do grona najbardziej atakowanych, najbardziej nierozumianych papieży w historii” – mówił bp Piotr Libera 17 lutego w kazaniu pasyjnym wygłoszonym podczas nabożeństwa Gorzkich Żali w katedrze płockiej.

Biskup płocki przypomniał, że od samego początku, zwłaszcza w niemieckiej ojczyźnie Papieża, oskarżano go o konserwatyzm „jakby wierność wartościom, wierność zdrowej tradycji była czymś nagannym, złym”. Nic nie zrozumiano z tego, co Benedykt XVI wielokrotnie powtarzał: że „Kościół nie potrzebuje wielu reformatorów, Kościół potrzebuje świętych”.

Nadmienił, że Ojciec Święty był i jest oskarżany o tradycjonalizm w liturgii czy w dialogu ekumenicznym. Jednak z pewnością nie było błędem zahamowanie przez niego ciągłego eksperymentowania z liturgią i odbieranie jej należytej powagi. Czymś dobrym były także jego pokorne, cierpliwe próby pojednania z lefebrystami oraz danie możliwości wejścia do wspólnoty katolickiej anglikanom, którzy tego pragną, mając dość „innowacji w postaci święceń kobiet czy moralnego permisywizmu swoich Kościołów”.

Bp Libera odwołał się także do programu kanału niemieckiej telewizji ARD, gdzie oskarżono Benedykta XVI nawet o to, iż doprowadził do śmierci milionów osób w Afryce z powodu AIDS, ponieważ nauczał, że „prezerwatywa nie jest sposobem na rozwiązanie tej strasznej plagi”. Powiedziano tam, że Papież nie rozumie ludzkiej miłości, bo podtrzymał naukę Pawła VI, dotyczącą aborcji i środków antykoncepcyjnych; że jest nieludzki, bo nie godzi się na małżeństwa homoseksualistów; że tuszował pedofilię w Kościele.

„Długo i rzeczowo można by na te wszystkie zarzuty odpowiadać. Ale to już nie ma żadnego sensu, bo odpowiedź tych ludzi w ogóle nie interesuje, oni są stuprocentowo przekonani o prawdzie swoich racji. Powtarzam więc: nauka posoborowych papieży, dotycząca kwestii małżeństwa i rodziny, obrony życia, mężczyzny i kobiety, zostanie kiedyś uznana za najbardziej rozsądną i mądrą spośród wszystkich doktryn na ten temat. Dzisiaj jednak jej głoszenie łączy się z krzyżem i Benedykt XVI ten krzyż świadomie przyjmował i niesie”, akcentował hierarcha.

Stwierdził, że podczas wszystkich spotkań z Benedyktem XVI uderzała go „pokora, wewnętrzne skupienie, ból i stanowczość”, z jakimi Papież zmagał się z grzechami wewnątrz Kościoła, walcząc o duszę sekularyzującej się Europy. Nauczał on, że Zachód opanowała ideologia, która u swoich źródeł ma „rozkład rzeczywistości człowieka, małżeństwa, rodziny, narodu, prawa, moralności, sztuki”.

Poza tym szanuje się osoby, które nie wierzą w Boga, karze za znieważanie wiary Izraela i religijnych przekonań islamu, natomiast w przypadku tego, co święte dla chrześcijan, lansuje się „wolność opinii, której ograniczanie miałoby być zagrożeniem dla tolerancji, wyniesionej dzisiaj do rangi królowej wszystkich cnót”.

Bp Libera podkreślał, że świętość, naturalny porządek moralny, Dekalog, odniesienie do Boga stały się dla współczesnej ideologii słowami obcymi – to był krzyż Benedykta XVI. Dlatego wierzący powinni w tych dniach wyrazić głęboką wdzięczność za to, że mieliśmy i mamy „Papieża krystalicznej nauki wiary i bezkompromisowego sprzeciwu wobec pewników relatywizmu i politycznej poprawności; papieża Roku Św. Pawła, Roku Kapłańskiego i Roku Wiary; papieża nowej ewangelizacji i beatyfikacji Jana Pawła II”, wymieniał biskup płocki.

Zaznaczył też, że Papież odchodzi, ale „nie dezerteruje, nie abdykuje, nie podaje się do dymisji, nie porzuca Kościoła”. Odchodzi głęboko przekonany, że tak trzeba i że ktoś inny wykona tę posługę i pracę w świecie – lepiej; że nawet najszczytniejszą funkcję czasem trzeba zostawić. Postawa Papieża ukazuje także wartość życia przeżywanego w odosobnieniu, na modlitwie i medytacji, w cichym cierpieniu, by tak dopełnić posługi sternika łodzi Piotrowej – „I na tym właśnie w logice naszej wiary polega zwycięstwo świadka Krzyża, jednoczącego się w duchu i ciele ze swoim Ukrzyżowanym Panem. Na tym także polega `trwanie na Chrystusowym Krzyżu`, a także świętość”, głosił bp Libera.

W nabożeństwie Gorzkich Żali w katedrze płockiej wzięli udział księża kanonicy – członkowie Kapituły Katedralnej Płockiej, profesorowie i klerycy seminarium, księża pracujący w instytucjach diecezjalnych, siostry zakonne z płockich zgromadzeń i wierni świeccy.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.