Bp Libera: świętość jest owocem łaski

„Świętość nie jest dziełem czysto ludzkim ani wynikiem starań i wysiłków człowieka. To dzieło Boże, owoc łaski” – mówił bp Piotr Libera podczas Mszy św. na zabytkowym cmentarzu przy ul. Kobylińskiego w Płocku. W uroczystość Wszystkich Świętych 1 listopada sprawował ją w intencji wszystkich zmarłych płocczan.

„Świętość przychodzi nie z pomników, pobożnych obrazów czy ołtarzy. Świętość jest mozolnym budowaniem życia wedle planu zawartego w Ewangelii – akcentował w homilii bp Libera. – Nieraz się nie udaje, nieraz jesteśmy zbyt słabi, nieraz grzech burzy dotychczasowe dokonania. Ale wiemy czego chcemy i z Bożą pomocą zaczynamy od nowa. Jak wejść zatem na drogę świętości i jak nią kroczyć? Trzeba swą duszę otworzyć na światło z nieba, na jasność Bożą, udzielaną nam przez łaskę”, podkreślał hierarcha.

Zaznaczał, że „droga do świętości jest daleka i trudna”, jednak może doprowadzić do celu. Kierunek drogi wskazuje łaska Boża, która „niczym busola duszy ukierunkowuje na wieczność”. Trzeba tylko być wytrwałym i cierpliwym, nie zaś „patrzeć przez czarne okulary i mówić, że świat jest zły”. Lepiej dołączyć do grona ludzi „którzy mimo wszystko, a nawet wbrew wszystkiemu, chcą być świętymi”. I nie chodzi tu o świętoszkowatość, ale o „zdecydowanie w dobrym”.

Ordynariusz płocki przypominał, że Kościół stawia świętych i błogosławionych jako wzór i przykład do naśladowania. Wielu ich było w minionym wieku XX – „najstraszniejszym w dziejach ludzkości”, a jednocześnie „stuleciu świętych”: „Bardzo wielu ludzi poszło na całość, żyjąc Ewangelią. Świadczą o tym już odbyte uroczystości beatyfikacyjne, jak i trwające procesy kanonizacyjne. Bez świętych ziemia już dawno byłaby piekłem. Bez ich dobroci i świętości życie i świat byłyby nie do zniesienia. A może i Boża cierpliwość już by się wyczerpała jak za dni Noego? Dobrze, że było tylu świętych”, podkreślał bp Libera.

Mówił również, że we współczesnym, europejskim świecie niewiele miejsca pozostało na Ewangelię. Ewangelia i Osiem Błogosławieństw wciąż „pozostają dla człowieka wyzwaniem”. Ewangelia „albo ogarnia całe życie człowieka, albo staje się martwą literą. Jezus potrzebuje ludzi, którzy pójdą na całość. Na całość w dobrym”, akcentował hierarcha.

Msza św. w uroczystość Wszystkich Świętych pod przewodnictwem biskupa płockiego tradycyjnie sprawowana była w kaplicy na zabytkowym cmentarzu przy ul. Kobylińskiego w Płocku. Znajduje się na nim m.in. grobowiec Kapituły Katedralnej Płockiej. 1 listopada Msze św. sprawowane były także na pozostałych cmentarzach w mieście, towarzyszyły im procesje z wypominkami zmarłych.