Bp Lityński: ponad podziałami mamy obowiązek uszanować pamięć ofiar katastrofy

W gorzowskiej katedrze, 10 kwietnia, bp Tadeusz Lityński przewodniczył Mszy św. w intencji 96 osób, które zginęły w katastrofie smoleńskiej. Po Mszy św. delegacje złożyły wiązanki kwiatów pod białym krzyżem przy katedrze. – Ponad podziałami mamy obowiązek uszanować pamięć ofiar katastrofy – powiedział biskup.

– Naszym obowiązkiem jest spłacenie długu wdzięczności wobec tych, którzy polecieli do Katynia, żeby modlić się w intencji bohaterów naszej ojczyzny. Nie możemy tego zapomnieć – mówił w homilii biskup.

– Dzisiaj w tak wielu miejscach w naszej ojczyźnie i poza jej granicami od godzin porannych trwa modlitwa.
Okoliczności są szczególne. Bowiem pomimo zaangażowania wielu specjalistów, posiadania przez państwo polskie licznych instrumentów naukowych, okazuje się, że wyjątkowo ciężko przychodzi docieranie do prawdy o tym, co wtedy, w ów kwietniowy ranek, stało się na lotnisku pod Smoleńskiem. I ciągle nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, jak do tej tragedii doszło, jakie przyczyny wpłynęły na jej przebieg – kontynuował.

– Jednak ponad podziałami mamy obowiązek uszanować pamięć ofiar katastrofy, ponad podziałami mamy zadanie jako chrześcijanie ofiarować dar modlitwy. Mamy zadanie prosić miłosiernego Boga o łaskawość i włączenie do grona zbawionych wszystkich ofiar oraz utulenie w żalu ich bliskich – dodał.

Po Mszy św. przy Białym Krzyżu, gdzie została zawieszona tablica upamiętniająca wszystkie ofiary katastrofy lotniczej z 10 kwietnia 2010 r., zapalono 96 zniczy.

W uroczystości wziął udział także wojewoda lubuski. – Sześć lat temu przeżywaliśmy w ogromnej traumie tragedię, która się wydarzyła pod Smoleńskiem. W dniu dzisiejszym chciałbym upamiętnić tych, którzy lecieli oddać hołd pomordowanym w Katyniu. Chciałbym w ciszy i spokoju oddać ofiarom to, co jest im należne, gdyż lecieli w naszym imieniu – mówił wojewoda Władysław Dajczak.

– Do dzisiaj nie jesteśmy sobie wstanie tego wytłumaczyć, a państwo polskie wtedy nie poradziło sobie z sytuacją, która zupełnie inaczej powinna być podjęta. Dzisiaj jednak w zadumie i refleksji skupmy się na pamięci ofiar i refleksji modlitewnej – zakończył wojewoda.

Ponadto po uroczystościach w katedrze delegacja wojewody i Ministerstwa Pracy złożyła wiązanki kwiatów na grobach Marii i Bartosza Borowskich – gorzowian, którzy zginęli podczas katastrofy smoleńskiej.