Bp Marek Mendyk: Bóg jest Bogiem żywych
01 listopada 2023 | 17:26 | xpp | Głuszyca Ⓒ Ⓟ
W uroczystość Wszystkich Świętych biskup świdnicki Marek Mendyk przewodniczył Mszy św. w rodzinnej Głuszycy. Przypomniał na niej prawdę, że Bóg nie jest Bogiem umarłych.
Homilię rozpoczął od stwierdzenia, że w życiu wszyscy potrzebujemy przyjaciół, tych ziemskich i tych niebiańskich. – Dzisiaj uświadamiamy sobie, że w niebie są święci, którzy o nas pamiętają, którzy nas wspomagają i na których możemy liczyć. To właśnie oni wstawiają się za nami, gdy ślemy do Boga nasze przeprosiny, dziękczynienia i prośby. Modlimy się za pośrednictwem różnych świętych, przede wszystkim za przyczyną Matki Najświętszej, która jest Królową Wszystkich Świętych i stoi na czele wszystkich zbawionych – podkreślał pasterz diecezji świdnickiej.
Powołując się na fragment Ewangelii przypominający Kazanie na górze zwrócił uwagę, że Jezus daje każdemu prawo zbliżania się do siebie, bo Bóg jest Bogiem głodnych, strapionych, samotnych czy smutnych – Bogiem żywych. – W te listopadowe dni, stając nad grobami naszych bliskich, bardziej skłaniamy się do myślenia o śmierci, o bólu rozstania, o okrucieństwie cierpienia, o uczuciach buntu wobec nieuchronnego odchodzenia tych, których kochamy – zauważył biskup świdnicki.
Dodał, że im większa jest miłość i związek z osobą, która odeszła, tym większa jest też potrzeba zrozumienia i poznania prawdy o śmierci. – Nasz Bóg, który mówi, że jest Bogiem żywych, a nie umarłych, przekazuje nam o sobie prawdę, która jest zdolna pocieszyć serce pełne bólu. Tą prawdą jest Jego obecność, która nie jest obojętna wobec cierpienia człowieka. Bóg nie stoi z boku i nie obserwuje, jak kontroler, nie przygląda się, aby osądzić i potępić. Bóg jest obok człowieka w jego bólu, smutku, żałobie i bezradności. Obecność Boga jest obecnością bliską i pełną miłości. Jest to obecność, która daje życie i to daje je na zawsze. Nasz Bóg jest Bogiem żywych, a nie umarłych – przekonywał bp Marek Mendyk.
Dalej wyjaśniał, że jeśli jesteśmy powołani do życia na zawsze, to oznacza, że nie przyszliśmy na ziemię, nie urodziliśmy się przypadkiem. Nasza ludzka egzystencja nie jest serią jakiś przypadkowych zabiegów. Przyszliśmy, bo tak chciał Bóg. – On tak bardzo kocha ciebie, konkretnego człowieka, że powołał cię, abyś już żył na zawsze. On cię tak kocha, że uznał cię godnym istnienia. To Jego odwieczna miłość sprawiła, że zaistnieliśmy. Jego miłość nie dotyczy tylko naszego początku. Bóg, jak kocha, to kocha już na zawsze. Jego mądra miłość towarzyszy człowiekowi w każdym momencie życia – dodał.
Na koniec jeszcze raz zachęcał, by stojąc nad grobami bliskich pamiętać, że oni żyją, bo zostali powołani do istnienia przez Boga w Jego odwiecznej miłości, bo Chrystus przez swoją śmierć na krzyżu przeprowadził ich przez bramę do nowego życia.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.