Bp Materski – uczestnik Powstania Warszawskiego modlił się za poległych powstańców

Miłość wzywa, wolność odpowiada. Niech te słowa będą także podstawą naszych wspomnień o Powstaniu Warszawskim – mówił bp Edward Materski, który jako seminarzysta pomagał budować barykady i niósł pomoc duszpasterską podczas walk w stolicy w 1944 roku. Dziś w radomskiej katedrze celebrowana była Msza św. z okazji Narodowego Dnia Pamięci Powstania Warszawskiego. Podczas liturgii został wystawiony relikwiarz ze szczątkami błogosławionego ks. Józefa Stanka – kapelana powstańców na Czerniakowie.

– Szczególnym znakiem naszej łączności z modlitwą czasu Powstania są ustawione dziś na ołtarzu relikwie powstańca, błogosławionego księdza Józefa Stanka, młodego kapłana, gorliwie służącego wszystkim posługą duchową. Byłem zbudowany jego gotowością dotarcia nawet do najbardziej niebezpiecznych miejsc, aby świadczyć posługę sakramentalną. Ks. Stanek został powieszony w sutannie, 23 września na latarni na ulicy, którą Niemcy wyprowadzali mieszkańców Czerniakowa – mówił w homilii bp Materski.

Mówił też, że miłość wzywa, a wolność odpowiada. – Niech te słowa będą także podstawą naszych wspomnień o Powstaniu Warszawskim. Modlimy się dzisiaj za naszą ojczyznę, za wszystkich powstańców, tych, których imiona wypisane są na długim murze Muzeum Powstania Warszawskiego, wszystkich zamordowanych i wszystkich, którym Bóg pozwolił jeszcze trwać w ziemskiej pielgrzymce – mówił bp-senior Edward Materski.

Na koniec stwierdził, że "modlitwą naszą w pewien sposób przedłużamy modlitwy z czasów powstania, że jednoczymy się z Eucharystią celebrowaną w mieszkaniach, na podwórkach, w piwnicach, bramach – zależnie od sytuacji – w miejscach, które wydawały się najbardziej bezpieczne, choć zupełnie takich nie było".

Ks. Józef Stanek oprócz odprawiania Mszy świętej i słuchania spowiedzi, często pomagał personelowi medycznemu w szpitalach polowych. Wielokrotnie znosił z pola walki rannych. Mimo propozycji przeprawy na prawy brzeg Wisły i ocalenia życia, pozostał do końca w ruinach Czerniakowa. Ks. Stanek został powieszony przez hitlerowców. Miał 28 lat. Jest jednym spośród 108 męczenników II wojny światowej, zaliczonych w poczet błogosławionych przez Jana Pawła II w 1999 r.