Bp Mendyk: obrońców wartości narodowych nazywa się oszołomami

„Tych, którzy bronią dzisiaj wartości narodowych i katolickich, którzy bronią tożsamości narodowej, określa się jako oszołomów” – stwierdził z ubolewaniem biskup Marek Mendyk podczas Mszy św. sprawowanej w Święto Niepodległości w legnickiej katedrze.

Biskup Mendyk ocenił, że w życie narodu wkrada się relatywizm moralny, który wprowadza ogromne zamieszanie i zatarcie fundamentalnych wartości. Przypomniał słowa bł. Jana Pawła II, który przestrzegał, że „demokracja bez wartości staje się mniej lub bardziej zakamuflowanym totalitaryzmem”.

Legnicki biskup pomocniczy wskazał także na symbiozę między wartościami patriotycznymi a chrześcijańskimi: „Zanik jednych wpływa negatywnie na drugie. Oznacza to, że lekceważenie wartości patriotycznych stymuluje negatywny stosunek do wartości chrześcijańskich i odwrotnie” – zaznaczył.

W dalszej części kazania bp Mendyk podkreślił, że Polska potrzebuje ludzi dobrych, mądrych i świętych. "Tylko tacy przemieniają świat” – podkreślił.

Nawiązując do wychowania patriotycznego kaznodzieja przypomniał słowa bł. Jana Pawła II sprzed 25 lat: „…kultura jest przede wszystkim dobrem narodu. Kultura polska jest dobrem, na którym opiera się życie duchowe Polaków. Ona wyodrębnia nas jako naród. Ona stanowi o nas przez cały ciąg dziejów(…); kultura jest tym, przez co człowiek staje się bardziej człowiekiem”.

Na zakończenie Mszy św., której przewodniczył biskup legnicki Stefan Cichy, odśpiewano modlitwę za Ojczyznę: "Boże coś Polskę". Złożono także kwiaty pod tablicami upamiętniającymi walkę o niepodległość.

We Mszy św. uczestniczyli proboszczowie parafii legnickich, alumni i przełożeni Wyższego Seminarium Duchownego, władze miasta, przedstawiciele środowisk kombatanckich, poczty sztandarowe policji, straży pożarnej, Wojska Polskiego, harcerzy, skautów, kolejarzy i szkół legnickich oraz bardzo wielu mieszkańców Legnicy.