Drukuj Powrót do artykułu

Bp Milewski: Nie wstydźcie się krzyża Chrystusa

02 lutego 2020 | 15:21 | eg | Węgra Ⓒ Ⓟ

– Miejcie w swoich sercach krzyż Chrystusa. Nie wstydźcie się go – wezwał bp Mirosław Milewski 2 lutego wiernych parafii Węgra w diecezji płockiej. Duchowny podczas Eucharystii dokonał poświęcenia odnowionego ołtarza i ambony.

Bp Mirosław Milewski przypomniał wiernym parafii św. Jana Chrzciciela w Węgrze, że w czasie II wojny światowej Niemcy wysiedlali lokalną ludność, aby urządzić poligon. Na tym terenie niemieccy faszyści połamali i zniszczyli bardzo wiele przydrożnych krzyży. Profanacje krzyży poruszyły serca przodków.

– Mijają lata, zmieniają się ustroje, dochodzi do różnych transformacji, powstają nowe sojusze i przyjaźnie międzynarodowe, ale krzyż Chrystusa nadal komuś przeszkadza! Profanacje chrześcijańskich symboli religijnych są coraz częstsze i za każdy razem przesuwane są ich granice. Media wciąż informują o nowych pomysłach ludzi bezbożnych, którzy celem swej świętokradczej działalności uczynili bezczeszczenie tego, co dla ludzi wiary święte – zaakcentował bp Milewski.

Przypomniał kilka profanacji krzyża w Polsce w ostatnich miesiącach, w tym roztrzaskanie krzyża w kruchcie kościoła parafii św. Ojca Pio w Płońsku w diecezji płockiej: – To smutne i bolesne, że Krzyż Chrystusowy wciąż budzi agresję pewnych osób: zwykłych wandali, pseudoartystów, bluźnierców. Krzyż wciąż pozostaje znakiem „któremu sprzeciwiać się będą” (Łk 2,34) – zaznaczył biskup.

Stwierdził także, że w Polsce, w różnych miejscach wiszą na ścianach krzyże. Większość ludzi wierzących nosi krzyże na szyi, na łańcuszku. – Apeluję do waszych sumień, byście krzyż Chrystusa mieli także w swoich sercach. By nie był to jedynie pusty znak, element dekoracyjny czy ozdoba bez znaczenia. Nie wstydźcie się krzyża. Uczcie tego, czym jest krzyż zwłaszcza młodych, dzieci i młodzież, którzy karmieni fałszywymi ideologiami, zapatrzeni w szkiełka ekranów smartfonów, nie znają i nie rozumieją krzyża – powiedział hierarcha.

Parafia pw. św. Jana Chrzciciela w Węgrze powstała w XIV wieku. Obecny kościół – drewniany – został zbudowany w XVIII wieku. Został m.in. bardzo zniszczony podczas II wojny światowej. W 1941 roku komisarz niemiecki zamknął kościół, urządzając w nim skład zboża. W okolicach Węgry większość ludności została wysiedlona, a na okolicznych ziemiach powstał poligon. Niemcy konsekwentnie niszczyli krzyże i kapliczki, znajdujące się na tym terenie.

Po wojnie kolejni proboszczowie remontowali i modernizowali kościół parafialny. Obecne odnowienie ołtarza głównego i ambony, wykonane dzięki zaangażowaniu proboszcza parafii ks. Sławomira Szumskiego przy wsparciu parafian, było pierwszym tak kompleksowym od początku powstania kościoła. Prace konserwatorskie wykonała Katarzyna Cybulska-Jędraszek z Pracowni Konserwacji Dzieł Sztuki „Monument” w Toruniu m.in. za dotację przyznaną przez konserwatora zabytków w Warszawie.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.