Bp Napierała: musimy prosić Maryję o duchową odnowę życia
03 maja 2020 | 19:32 | ek | Kalisz Ⓒ Ⓟ
– Musimy stanąć w prawdzie przed Maryją, naszą Matką i Królową, i prosić o duchową odnowę naszego życia. Maryjo, która dana jesteś nam jako przedziwna pomoc i obrona prosimy zaprowadź nas do Jezusa, Twojego Syna, naszego Boga i Zbawiciela – mówił bp Stanisław Napierała w 229. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Mszę św. za ojczyznę biskup kaliski senior odprawił w katedrze pw. św. Mikołaja w Kaliszu.
Ze względu na panujący w Polsce stan epidemiczny, aby zachować obowiązujące normy wewnątrz katedry modlili się przedstawiciele władz samorządowych i parafian.
W homilii celebrans wskazywał, że dziś na Jasnej Górze polski episkopat ustami swojego przewodniczącego abpa Stanisława Gądeckiego zawierza Najświętszemu Sercu Jezusa i Maryi Królowej Polski naszą ojczyznę.
Zaznaczył, że w dziejach narodu polskiego kilkakrotnie zawierzano losy ojczyzny Najświętszemu Sercu Pana Jezusa i Matce Bożej Królowej Polski.
Przypomniał, że w lipcu 1920 r. Episkopat Polski pod przewodnictwem Prymasa Polski kard. Edmunda Dalbora zawierzył ojczyznę Najświętszemu Sercu Pana Jezusa.
Wskazał, że 1 kwietnia 1656 r. król Jan Kazimierz oddał ojczyznę Maryi, którą ogłosił Królową Korony Polskiej. Dodał, że trzysta lat po ślubach władcy na Jasnej Górze odczytano Jasnogórskie Śluby Narodu przygotowane przez więzionego wówczas Prymasa Polski kard. Stefana Wyszyńskiego, w których zawierzył ojczyznę, siebie i Kościół Maryi Królowej Polski. Zauważył też, że 10 lat później, w 1000-lecie chrztu Polski, również na Jasnej Górze pod przewodnictwem prymasa Wyszyńskiego odbyło się uroczyste oddanie Polski Maryi w „macierzyńską jej niewolę po to, aby duchowo nasz naród był wolny”.
Podkreślał, że zawierzenie naszego narodu Maryi zawsze miało miejsce w szczególnych okolicznościach, w niebezpieczeństwie zagrażającym ojczyźnie. Przywołał rok 1656, kiedy Potop Szwedzki zalał Polskę i rok 1956, kiedy Polska wpadła w zniewolenie ze strony władz komunistycznych. – Dzisiaj dokonujemy zawierzenia Najświętszemu Sercu Pana Jezusa i Matce Bożej Królowej w czasach klęski epidemii koronawirusowej. To jest sytuacja trudna i niezwykła, potrzebujemy pomocy z góry, czujemy, że sami sobie nie wystarczymy, więc udajemy się do Maryi, która w ciągu dziejów dawała nam odczuć, że jest prawdziwie naszą Królową i Matką, że troszczy się o nasz naród – powiedział kaznodzieja.
Odwołując się do obecnych czasów naznaczonych koronawirusem wskazywał, że Polacy zdają egzamin w tej trudnej sytuacji. – Ludzie narażają swoje życie w szpitalach, domach pomocy społecznej i innych ośrodkach. Lekarze, pielęgniarki, różne służby sanitarne, duchowni, siostry zakonne spieszą z pomocą. Także władze począwszy od najwyższych poprzez różne władze samorządowe podejmują wysiłek, aby w tej trudnej sytuacji prowadzić kraj, prowadzić „małą ojczyznę”. Trzeba wyrazić szacunek tym władzom, trzeba je wspierać życzliwością i modlitwą – przekonywał biskup kaliski senior.
Zauważył, że nie brakuje Polaków, którzy szkodzą ojczyźnie. – Są też Polacy, jakieś środowiska, które w sposób zauważalny robią wszystko, żeby celowo rozmontować działanie państwa. Ojczyzna jest zagrożona, nie można w tej chwili kierować się ambicjami. Polska, Polacy są najważniejsi. Wszyscy, którzy mają władzę powinni być zjednoczeni. To jest znak czasu – stwierdził hierarcha.
Apelował do wiernych o odnowę duchową. – Wiele osób zagubiło się duchowo, odwróciło się od prawdy, odwróciło się od Boga. Niektórzy zaczęli tak żyć jakby Boga nie było. Pojawiły się nawet jakieś ośrodki, które z rozmysłem organizowały kpiny przeciwko Bogu, bluźnierstwa, a myśmy to widzieli, to nas bolało, ale oni zamknęli nam usta, a myśmy pozwolili sobie usta zamknąć, zabrakło nam odwagi. Ten czas kryzysu, tej klęski epidemii nam to uprzytamnia, trzeba wrócić do Boga. To nie jest kara, ale nie jest wykluczone, że Ojciec kochający i pełen miłosierdzia chwycił za ten środek mocniejszy, aby potrząsnąć swoje dziecko, żeby przyszło do opamiętania, że to nie jest droga dla niego, bo duchowo zginie. Trzeba powstać duchowo, nawrócić się – mówił bp Napierała.
Podczas Mszy św. bp Stanisław Napierała odmówił Akt zawierzenia Polski Najświętszemu Sercu Pana Jezusa i Matce Bożej Królowej Polski. Uroczystość zakończyło błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem.
W swoim wystąpieniu prezydent Kalisza dziękował duchowieństwu i siostrom zakonnym, którzy z pomocą pospieszyli do pensjonariuszy Domu Pomocy Społecznej w Kaliszu. – Nie można sobie wyobrazić tej rzeczywistości bez Kościoła, bez księży biskupów, kapłanów i sióstr zakonnych. Bardzo serdecznie dziękuję za to wsparcie – powiedział włodarz.
Wraz z pierwszym biskupem kaliskim Stanisławem Napierałą w intencji ojczyzny modlili się: proboszcz katedry ks. prał. Adam Modliński, ekonom diecezjalny ks. kan. Eugeniusz Synowiec, prezydent Kalisza Krystian Kinastowski i przedstawiciele władz samorządowych.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.