Bp Nitkiewicz: niepodległość darem od Boga
11 listopada 2022 | 19:35 | ks.gs | Sandomierz Ⓒ Ⓟ
W 104. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości w bazylice katedralnej w Sandomierzu odbyła się uroczysta Msza Święta w intencji Ojczyzny pod przewodnictwem biskupa sandomierskiego Krzysztofa Nitkiewicza.
Razem z biskupem Eucharystię sprawowali ks. Jerzy Dąbek, wikariusz generalny, ks. Jacek Marchewka, proboszcz parafii katedralnej oraz księża posługujący w Sandomierzu. We wspólnej modlitwie uczestniczyli przedstawiciele parlamentu, władze samorządowe, przedstawiciele służb mundurowych, poczty sztandarowe, seminarzyści, siostry zakonne, rycerze z Chorągwi Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej oraz mieszkańcy miasta i przybyli goście.
Biskup Nitkiewicz mówił w homilii, że Jezus Chrystus jest drogą, którą powinniśmy podążać, prawdą, mającą kierować naszymi krokami i źródłem życia, z jakiego należy czerpać.
– Są jednocześnie zwodziciele, nazwani przez św. Jana – antychrystami. Oni wprowadzają w błąd, kierują na drogę zagłady, destrukcji, a zamiast miłości uczą nienawiści, wprowadzają podziały. W związku z tym, apostoł ostrzega: „Uważajcie na siebie, abyście nie utracili tego, co zdobyliście pracą”. Można by tu dodać: abyśmy nie utracili tego, co pozostawili, nasi przodkowie, abyśmy nie zniszczyli ziemskiej Ojczyzny – Polski, będącej namiastką Ojczyzny w Niebie.
Dzisiejszy patron, św. Marcin, kochał jedną i drugą ojczyznę. Jego wiara, a zarazem patriotyzm wyrażały się w trosce o dobro wspólne, w śpieszeniu z pomocą najbiedniejszym, w głoszeniu zdrowej nauki opartej na wartościach chrześcijańskich, a kiedy służył jeszcze w rzymskich legionach, również w wojaczce. Podobnie żyło wielu polskich świętych i błogosławionych, matek i ojców, władców i mężów stanu, żołnierzy, robotników oraz pracujących na roli. Im również oddajemy dzisiaj cześć przy okazji święta odzyskania niepodległości. A wspominając ich imiona pragniemy naśladować naszych bohaterów – powiedział kaznodzieja.
Ostrzegał jednocześnie przed marnotrawieniem czasu.
– Ileż próżnych słów rzucamy każdego dnia, wypełniając nimi życie publiczne i przestrzeń medialną. Ileż narzekania i krytyki, banałów i złośliwości, choć każdy z nas ma także swoją winę, ponosi w większej bądź mniejszej mierze odpowiedzialność za obecną sytuację. Gdyby tak za każdym wypowiadanym słowem poszedł konkretny czyn, choćby najdrobniejszy dobry uczynek, to i Sandomierz, i Polska, i cały świat stałyby się zupełnie inne. Dotyczy to szczególnie czasu w którym żyjemy, gdy cała Europa pogrążona jest w kryzysie związanym z wojną na Ukrainie, a wcześniej jeszcze z pandemią. Jedni politycy i media kreślą najczarniejsze scenariusze, jakby miał nastąpić koniec świata. Drudzy zapewniają, że nie będzie aż tak źle albo pocieszają, że u nas jest i tak lepiej. Nie zamierzam stawać po jednej lub drugiej stronie. Zwracając się do was, robię jednocześnie własny rachunek sumienia.
Życie doczesne prowadzi bowiem do życia wiecznego. Dlatego potrzebujemy całościowego spojrzenia, jakiejś uniwersalnej perspektywy, aby nic nie umknęło naszej uwadze. Nie możemy więc ograniczać się do dyskusji nad teorią państwa, prawem czy ekonomią. Nie wystarczy także zaduma nad przeszłością i składanie wieńców. Tam, gdzie zostaliśmy postawieni przez Boga i ludzi, powinniśmy dawać z siebie wszystko, w najlepszej, w najpiękniejszej formie. Mamy służyć sobie nawzajem z poczuciem odpowiedzialności. Niech więc nasze życie będzie intensywne i twórcze. Tak jak patriotów, którzy dźwigając kajdany niewoli śpiewali: „Boże coś Polskę” i „Jeszcze Polska nie zginęła”. Bóg zaś sprawił cud i wskrzesił Polskę z martwych – mówił biskup.
Na zakończenie Mszy św. odśpiewano pieśń „Boże, coś Polskę”.
Po zakończonej liturgii uczestnicy udali się na Cmentarz Katedralny, pod pomnik 2. Pułku Piechoty Legionów i 4. Pułku Saperów, gdzie odbyły się dalsze części uroczystości. Modlitwę w intencji Ojczyzny i poległych w walce o niepodległość odmówił ks. Jacek Marchewka. Następnie po okolicznościowych przemówieniach delegacje złożyły przy pomniku wiązanki kwiatów.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.