Drukuj Powrót do artykułu

Bp Nitkiewicz: Wielki Post powinien stać się drogą, po której będziemy szli za Chrystusem

02 marca 2017 | 09:22 | apis | Sandomierz Ⓒ Ⓟ

Wielki Post powinien stać się drogą po której będziemy szli za Chrystusem, żeby narodzić się ponownie i uratować swoje życie i świat w którym żyjemy – mówił bp Krzysztof Nitkiewicz 1 marca w Sandomierzu.

W Środę Popielcową w bazylice katedralnej Mszy św., której przewodniczył bp Krzysztof Nitkiewicz wraz z obrzędem posypania głów odbył się także katechumenalny obrzęd wybrania, czyli wpisania imienia kandydatów do chrztu do specjalnej Księgi Katechumenów.

Podczas homilii bp Krzysztof Nitkiewicz mówił o znaczeniu posypania głów popiołem. Zauważył też, że obrzędy liturgiczne nie mogą być pustymi gestami. Dlatego, zdaniem biskupa, podejście do kapłana posypującego popiołem powinno być zewnętrznym wyrazem wkroczenia na drogę nawrócenia. Wielki Post, bowiem stanie się w ten sposób duchową wędrówką prowadzącą ku Bogu i ludziom, mającą na celu odbudowanie życia wewnętrznego i zewnętrznych relacji.

Kaznodzieja podkreślał, że wobec wszechobecnego zła, które dotyka każdego, jest to konieczne, gdyż coraz bardziej oddalamy się od Bożego projektu, jaki miał Stwórca powołując do istnienia pierwszych ludzi.

– Brakuje nam niewinności dziecka Bożego narodzonego w dniu chrztu. Czyż barbarzyński spektakl teatralny „Klątwa” wystawiany w Warszawie, jego twórcy i obrońcy, nie są obrazem stanu ducha wielu współczesnych Polaków? Czy nie stanowi to kwintesencji człowieczeństwa uformowanego daleko od Boga i od uniwersalnych wartości? Dobrze, że protestujemy, że modlimy się za bluźnierców i powtarzamy za św. Pawłem „w imię Chrystusa prosimy: pojednajcie się z Bogiem” – podkreślał hierarcha.

Zdaniem biskupa, nie możemy jednak czuć się ani lepsi, ani bezpieczni, gdyż pomimo przynależności do Kościoła, praktyk religijnych, odwoływania się do tradycji chrześcijańskiej, pozostajemy kruchymi ludźmi podatnymi na zło.

– A ono jest jak rdza, która najpierw pokrywa powierzchnię, żeby następnie wgryzać się coraz głębiej, aż zniszczy wszystko. O ile proch jest symbolem obumieraniem ludzkiego ciała i przemijania, grzech może być synonimem totalnej zagłady, gdyż niszczy wszystko w wymiarze doczesnym i wiecznym. Często niestety o tym zapominamy – napominał ordynariusz.

Biskup wskazał, że Wielki Post jest ratunkiem dla nas wszystkich, gdyż jak mówi św. Efrem: on oczyszcza ale nie niszczy.

– Stanowi okazję do wykarczowania przynajmniej w części zła, które nosimy w sercu i przyjęcia do niego Bożej łaski. To bardzo długa i żmudna droga, wymagająca najpierw wejścia niejako w samych siebie, aby w świetle Słowa Bożego zrozumieć jacy jesteśmy. A potem trzeba dążyć konsekwentnie do zmiany sposobu myślenia i działania. To praca na całe życie. W tej wędrówce pomocne są post, modlitwa i jałmużna, które dyscyplinując ducha i ciało, pomagają żyć w posłuszeństwie woli Bożej – podkreślał hierarcha.

Ta droga, zdaniem ordynariusza, może się dłużyć, może wydawać się mało efektywna, tym bardziej, że tempo życia stale przyśpiesza, a my chcemy mieć wszystko natychmiast i bez większego trudu.

– Dlatego Wielki Post kieruje nasze spojrzenie ku Chrystusowi cierpliwie i z miłością dźwigającemu krzyż. Chrystusowi, który się słania, potyka, ale nie ustaje. Droga prowadząca do miejsca egzekucji wydaje się nie mieć końca, podobnie jak agonia w niewyobrażalnych cierpieniach na szczycie Golgoty. On jednak pragnie objąć swoją ofiarą ludzi wszystkich czasów, aby wyrwać nas z mocy zła i ocalić przed śmiercią wieczną – wyjaśniał biskup.

Ordynariusz apelował o to, że mamy zgodnie z nauczaniem św. Pawła „spełniać w imieniu Pana Jezusa, jakby posłannictwo samego Boga”.

– To wymaga czujności i podjęcia walki z własną słabością oraz z diabłem, który ją wykorzystuje. Jesteśmy grzesznikami ale dzięki Bożemu miłosierdziu możemy wspinać się na wyżyny człowieczeństwa i u kresu ziemskiej wędrówki zastukać do bram nieba – podkreślał bp Krzysztof Nitkiewicz.

Po homilii biskup, na podstawie świadectwa rodziców chrzestnych i katechistów, ogłosił akt wybrania spośród grona katechumenów dwóch kandydatów, którzy własnoręcznie wpisali swoje imiona do Księgi Katechumenów.

Nowi katechumeni, Emila i Maksymilian, w najbliższą Wigilię Paschalną przyjmą sakramenty Chrztu, Bierzmowania i Eucharystii.

Po obrzędzie katechumenalnym odbyło się posypanie głów popiołem na znak rozpoczęcia czasu osobistego nawrócenia i pokuty.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.