Bp Pierskała: krzyż to nie ozdoba, amulet czy zaklęcie
29 marca 2015 | 14:10 | hh Ⓒ Ⓟ
„Większość ludzi uważa krzyż za podstawowy symbol chrześcijański” – powiedział bp Rudolf Pierskała w Niedzielę Palmową w opolskiej katedrze. „Jednak wielu wie bardzo mało o jego znaczeniu albo traktuje go tylko jako ozdobę, dekorację, modny dodatek do stroju, ochronny amulet czy też magiczne zaklęcie” – dodał.
„Nawet pobożni chrześcijanie” – mówił kaznodzieja – „mogą zatracić wrażliwość na krzyż z powodu jego wszechobecności. To święty znak, dlatego czyńmy go zawsze pobożnie, z wiarą i miłością do Jezusa, naszego Zbawiciela. Znak krzyża to nasza codzienna modlitwa uwielbienia Jezusa” – stwierdził.
Opolski biskup pomocniczy podkreślił, że krzyż, na którym wisi Jezus jest „znakiem wiary w naszego Odkupiciela, a także znakiem jedności chrześcijan. Niezależnie od sposobu patrzenia na krzyż – czy to z perspektywy całej historii człowieka, czy też osobistej drogi przez życie – krzyż zawsze stoi na skrzyżowaniu naszych życiowych dróg” – zaakcentował.
„Wywyższajmy, więc krzyż Chrystusa w naszym życiu osobistym, małżeńskim, rodzinnym, zawodowym i parafialnym” – zachęcał biskup. „Podwyższajmy krzyż Jezusa przez naśladowanie pokory Zbawiciela, ofiarną miłość wzajemną, życie według Bożych przykazań i wypełnianie obowiązków naszego stanu życia, a wtedy On przyciągnie nas wszystkich do siebie” – zapewnił.
Bp Rudolf Pierskała powiedział też, że Niedziela Palmowa ma wymowę radosną, gdyż rozpoczyna wydarzenia, przez które dokonało się zbawienie świata. „Chrześcijańskie tajemnice wiary przenikają się wzajemnie – chwała i radość tworzą nierozdzielną całość z cierpieniem, a w męce zapowiedziane jest zmartwychwstanie i zbawienie” – dodał.
A poświęcone gałązki palmowe – przypomniał kaznodzieja – są „znakiem zwycięstwa Chrystusa nad śmiercią, piekłem i szatanem, którego dokonał przez swoją śmierć na krzyżu”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.