Bp Pikus: jesteśmy powołani do życia w blasku Zmartwychwstania

W Poniedziałek Wielkanocny bp Tadeusz Pikus celebrował, tak jak czynił to co roku jego poprzednik, Eucharystię w kościele p.w. Wszystkich Świętych przy klasztorze sióstr benedyktynek w Drohiczynie. „Jesteśmy powołani nie do życia w cieniu śmierci, ale w blasku Zmartwychwstania – w kazaniu biskup drohiczyński.

W homilii bp Pikus powiedział, że życie pochodzi od Boga, a śmierć weszła przez grzech. Jesteśmy świadkami, jak człowiek bardzo rozwinął się w zdolnościach zabijania, jak stara się robić coś, aby przedłużyć życie ziemskie, ale jest bezradny w dziedzinie życia wiecznego. Tymczasem kłamstwo, przekupstwa i propaganda, które podobnie jak poczynania żołnierzy przy pustym grobie Chrystusa, rozpowszechniają się i stają się coraz bardzie wyrafinowane.
Prawdziwe szczęście daje człowiekowi tylko prawda o życiu, mająca korzenie w zwycięstwie Chrystusa nad śmiercią, głoszona spokojnie z miłością na wzór apostołów, podkreślił.

„Idźcie i nauczajcie o tym, że Bóg jest i że kocha człowieka oraz posłał Syna. Jeśli chcesz uwierz, przyjmij chrzest i żyj Przykazaniem, które Chrystus daje – miłowania Boga, który powiedział: „Miłujcie się tak, jak ja was umiłowałem”. To jest właściwie istota chrześcijaństwa – stwierdził kaznodzieja.
Mimo, że propaganda jest krzykliwa i śmierć jest burzliwa, powodując szok i dramat, to prawda i życie na sposób cichy i jakby niewidoczny, przekazywane jest przez pokolenia”. Biskup Pikus przypomniał pewną kobietę, która przez lata na Syberii, gdy nie było kapłana, przekazywała prawdę o Zmartwychwstaniu, udzielając sakramentu chrztu i powiedział: „Powinniśmy żyć prawdą nie w cieniu śmierci, ale w blasku Zmartwychwstania”.

Ks. bp Pius złożył też szczególne świąteczne życzenia w Roku Życia Konsekrowanego siostrom benedyktynkom, pełniącemu obecnie funkcję ich kapelana ks. Sandro Barbieri oraz wszystkim przybyłym do tej świątyni, wręczając im pamiątkowe obrazki.