Bp Pindel: Bóg troszczy się, by człowiek odkrył Boże miłosierdzie

O potrzebie zwrócenia się do miłosiernego Boga i o miłosierdziu, które przejawia się w trosce Boga – mówił bp Roman Pindel podczas uroczystości powitania peregrynujących Znaków Miłosierdzia w parafii w Bielsku-Białej Komorowicach. Kopii łagiewnickiego obrazu Jezusa Miłosiernego towarzyszyły relikwie świętych Faustyny i Jana Pawła II.

W homilii podczas Eucharystii inaugurującej prawie 24-godzinne nawiedzenie w komorowickiej parafii św. Jana Chrzciciela ordynariusz bielsko-żywiecki rozważał słowo Boże. Zwrócił uwagę na to, że zarówno w starotestamentowej historii o królu Dawidzie jak i w ewangelicznej scenie z grzeszną kobietą płaczącą u stóp Jezusa zobaczyć można Boże miłosierdzie, które objawia się jako troska Boga o to, by dotrzeć do człowieka grzesznego i pomóc mu odkryć, potrzebę Bożego miłosierdzia.

„To jak to jest pokazane w tych czytaniach bardzo podnosi na duchu” – stwierdził kaznodzieja.

Zwracając uwagę na czytanie z Nowego Testamentu, kaznodzieja skontrastował dwie ukazane tam postawy – płaczącej grzesznicy i faryzeusza Szymona, który jest oburzony, że Jezus nie odgania od siebie płaczącej u Jego stóp grzesznej kobiety.

„Te łzy, ta wdzięczność kobiety, która przychodzi do Jezusa, to skutek tego, że ona jest przekonana, iż Bóg darował jej grzechy. To z tego powodu nie żałuje ani drogiego olejku, nie boi się ryzyka, że ktoś ją wypędzi z domu, że Jezus ją odtrąci. Wiele umiłowała, bo wiele jej darowano” – dodał biskup, przeciwstawiając postawie kobiety faryzeusza Szymona, który nie ma sobie nic do zarzucenia, patrzącego z poczuciem wyższości na mniej doskonałych religijnie.

„To tego, tak myślącego człowieka przychodzi Jezus, by uświadomić mu potrzebę zwrócenia się do miłosiernego Boga. Żeby mu także uświadomić, iż człowiek, który jest zadufany w sobie i syci się swą sprawiedliwością, jest w sytuacji bardzo niebezpiecznej. Trudno mu będzie przeczuć, zwrócić się do Boga miłosiernego. Bo polega na sobie. Bo wydaje mu się, że Boga miłosiernego nie potrzebuje” – podkreślił.

Biskup zachęcił, by odnieść odczytane słowo Boże do własnych sytuacji życiowych, w których niekiedy może pojawić się poczucie bezkarności i zatwardziałość w grzechu, pokusa spojrzenia na siebie z pychą, gdy możemy nie dowierzać Bożemu miłosierdziu.

Podczas Eucharystii ordynariusz udzielił sakramentu bierzmowania grupie młodzieży.