Bp Pindel: Eucharystia ma nas przemieniać, pomóc miłować i służyć innym

„Jaki wpływ ma nasz udział w Eucharystii na to, jak kształtujemy nasze relacje z tymi, którzy są nam najbliżsi?” – pytał bp Roman Pindel podczas Mszy Wieczerzy Pańskiej sprawowanej 14 kwietnia br. w konkatedrze w Żywcu. Duchowny w Wielki Czwartek zainaugurował w żywieckiej świątyni Triduum Paschalne, obmył stopy dwunastu mężczyznom, a na koniec liturgii przeniósł Najświętszy Sakrament do „ciemnicy”.

Biskup wyjaśnił w homilii, że wielkoczwartkowa Eucharystii nazywana jest także „Mandatum”, od łacińskiego słowa oznaczającego przykazanie, „To przykazanie jest nowe, mandatum novum, a dotyczy miłowania i to wzajemnego, co najmniej w gronie takim jak apostołowie czy uczniowie Jezusa” – dodał, akcentując wyjątkowość rytuału obmywania nóg przez celebransa, który przewodzi w tym dniu liturgii.

Biskup zachęcił do przyjrzenia się trzem tekstom mówiącym o Wieczerzy Pańskiej. Wskazał m.in. na Ewangelię św. Jana, napisaną jeszcze później niż Pierwszy List do Koryntian, gdy zamiast słów Jezusa nad Chlebem i Winem pojawia się „poruszający gest umycia nóg Apostołów przez Jezusa”.

„Widocznie w tym Kościele, dla którego powstawała ta Ewangelia zapomniano o miłości podczas sprawowania Wieczerzy Pańskiej. Powtarzano liturgiczne gesty, natomiast gotowości do przebaczenia, do pomocy wzajemnej, do miłości wobec każdego, kto należy do uczniów Jezusa, wciąż brakowało” – skonstatował kaznodzieja.

Na koniec biskup zachęcił do refleksji nad własnym przeżywaniem Eucharystii i o tym, „jaki wpływ ma nasz udział w niej na to, jak kształtujemy nasze relacje z tymi, którzy są nam najbliżsi”. „Czy bierzemy wzór z Jezusa, który nie tylko wydał się za nas i dla naszego zbawienia przyjął krzyż i śmierć hańbiącą, ale wcześniej dał przykład wypełniania nowego przykazania miłości i służby wobec bliźnich?” – pytał.

Biskup obmył stopy dwunastu mężczyznom, a na koniec liturgii przeniósł Najświętszy Sakrament do „ciemnicy”.