Bp Pindel: uczmy się, jak osądzać zło popełniane przez innych, ale i nasze postępowanie przed Bogiem

Do nauki oceny zła popełnianego przez innych, ale także do refleksji nad własnym postępowaniem przed Bogiem wezwał bp Roman Pindel, który 27 stycznia br. przewodniczył Mszy św. w oświęcimskim Centrum Dialogu i Modlitwy. W sobotę przypadła 79. rocznica wyzwolenia niemieckiego obozu KL Auschwitz-Birkenau. W modlitwie uczestniczyło kilkoro byłych więźniów, przedstawiciele lokalnej społeczności Oświęcimia i pracownicy Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau oraz Centrum Dialogu i Modlitwy.

Przy ołtarzu z biskupem Eucharystię koncelebrowali: dyrektor CDiM ks. Dariusz Chrostowski, niemiecki kapłan z CDiM ks. Manfred Deselaers oraz o. Marek Kołodziejczyk OFMConv, franciszkanin z Centrum św. Maksymilian w Harmężach.

„W pobliżu miejsca, w którym jesteśmy, został założony obóz koncentracyjny, miejsce pobytu przymusowego osób uznanych za niebezpieczne dla władz okupacyjnych, zwykle bez wyroku sądu. Był także obozem zagłady, a więc procesu wyniszczenia poszczególnych więźniów i grup. Obóz został założony przez władze III Rzeszy jako część wojny, która rozpoczęła się 1 września 1939 roku” – zaznaczył na wstępie homilii biskup i przypomniał, że po upadku III Rzeszy doszło do osądzenia jej przywódców i największych zbrodniarzy.

„Narodowy socjalizm został potępiony i prawnie zakazany. Jednak nawet rok po zakończeniu wojny okazało się, że gdyby w Niemczech odbyły się demokratyczne wybory, wygrałaby partia NSDAP, która, kierując się nienawiścią i pogardą wobec innych narodów, doprowadziła do wojny światowej i okupacji wielu krajów. I ona była odpowiedzialna za śmierć ponad 7 mln Niemców i ok. 80 mln wszystkich ofiar wojny” – zauważył.

Biskup nawiązał do Drugiej Księgi Samuela, traktującej o historii Króla Dawida i jego grzechu wobec Uriasza, żołnierza, który zginął w obronie Izraela. Porównał tę sytuację do wielu zbrodni wojennych, jednak zauważył, że ta historia jest wyjątkowa, gdyż napisana została pod natchnieniem Ducha Świętego, aby pouczać przyszłe pokolenia o ocenie zła. Zwrócił uwagę, że Dawid ostatecznie uznaje swoją winę i skruszony podejmuje pokutę.

Biskup przywołał przykład Rudolfa Hössa, komendanta KL Auschwitz-Birkenau, który uznał swoją winę, pokazał skruchę przed śmiercią i poprosił o przyjęcie do Kościoła.

„Miał szczęście, że w okresie od postawienia go przed polskim sądem w Warszawie do oczekiwania na wykonanie wyroku śmierci spotykał się z poszanowaniem jego ludzkiej godności. Nie podnosili na niego ręki nawet strażnicy więzienia w Wadowicach, którzy jeszcze niedawno byli więźniami KL Auschwitz lub innych obozów. W zachowanej autobiografii oraz liście do żony mówił o zawstydzeniu z tego powodu” – kontynuował i wskazał, że takie traktowanie spełniło podobną rolę, jak opowiadanie Samuela o bogaczu i biedaku wobec Dawida.

„Rudolf Höss uznał swoją winę publicznie, przed śmiercią pojednał się z Bogiem. Poprosił też o przyjęcie go na powrót do Kościoła, z którego wystąpił, gdy był zauroczony Hitlerem i uważał, że Kościół powinien popierać nowego wybawiciela narodu niemieckiego. Uczmy się i my, jak osądzać zło popełniane przez innych, ale i nasze postępowanie przed Bogiem” – zaapelował na koniec.

Obchody 79. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu Auschwitz-Birkenau rozpoczęło na terenie Miejsca Pamięci zapalenie zniczy i złożenie wieńców pod Ścianą Straceń w byłym Auschwitz I.

Uroczystości zakończyła chrześcijańsko-żydowska modlitwa i położenie zniczy na pomniku ofiar obozu. We wspólnej recytacji s na terenie Auschwitz II-Birkenau udział wzięli: naczelny rabin Polski Michael Schudrich, biskup bielsko-żywiecki Roman Pindel, zwierzchnik diecezji cieszyńskiej Kościoła ewangelicko-augsburskiego Adrian Korczago i ks. Jarosław Antosiuk, dziekan krakowski Kościoła prawosławnego.

Rabin zaintonował modlitwę w języku hebrajskim – Psalm 130, „El Male Rachamim” i kadisz. „Wieczny odpoczynek” odmówił biskup katolicki. „Wspomóż nas, abyśmy czerpiąc naukę z przeszłości przezwyciężali w sobie wszelką niechęć do drugiego człowieka. Powstrzymaj tyranów, ich barbarzyńskie szaleństwo, połóż kres wojnom. Motywuj nas do życia w pokoju, zgodzie i miłości” – modlił się luterański duchowny. Zmarłych więźniów niemieckiego obozu polecał w języku cerkiewnosłowiańskim ksiądz prawosławny. Wspólnie recytowano Psalm 42.

Znicze pod pomnikiem ustawili m.in. byli więźniowie obozu KL Auschwitz oraz innych miejsc kaźni, ocaleni z Holokaustu. Hołd oddały delegacje państwowe.

Ze względu na znaczenie miejsca i wagę symbolu, jakim dla całego świata jest były obóz Auschwitz-Birkenau, Zgromadzenie Ogólne ONZ w listopadzie 2005 r. ustanowiło dzień 27 stycznia – rocznicę wyzwolenia obozu – Międzynarodowym Dniem Pamięci o Holokauście.

W obozie Auschwitz-Birkenau w latach 1940-1945 niemieccy hitlerowcy zgładzili co najmniej 1,1 mln osób, głównie Żydów, ale także ok. 75 tys. Polaków oraz tysiące Romów, jeńców sowieckich i przedstawicieli innych narodów.

Wśród więźniów Auschwitz przeważali wyznawcy judaizmu, z których większość – ok. 900 tys. – została zgładzona tuż po przywiezieniu. Wśród pozostałych wyznań najwięcej było katolików. Byli tu także chrześcijanie innych wyznań, ale też Świadkowie Jehowy, muzułmanie oraz buddyści.