Bp Piotrowski: Bóg wszystkich bez wyjątku zaprasza do siebie

Bóg w Jezusie Chrystusie, który z Maryi Dziewicy narodził się w Betlejem, wszystkich bez wyjątku zaprasza do siebie i gorąco pragnie, abyśmy przyszli do niego tacy, jacy jesteśmy, jak pasterze, aby usłyszeć Dobrą Nowinę, że i w moim sercu może narodzić się Mesjasz Pan – mówił bp Jan Piotrowski podczas Pasterki w bazylice kieleckiej.

Przypomniał, że ta właśnie Msza św. zwana Pasterką wprowadza w tajemnicę Bożego Narodzenia oraz że właśnie zakończył się czterotygodniowy adwent, który dla wielu wiernych i cieszących się łaską wiary, był czasem refleksji nad słowem Bożym, sakramentalnej spowiedzi, czynów miłosierdzia, czy uczestnictwa w maryjnych Mszach św. roratnich.

Z kolei miniony właśnie wieczór wigilijny stał się czasem rodzinnych spotkań, życzeń i nadziei, „że Bóg poprowadzi nas lepszymi drogami życia”. Wigilia to szczególny wieczór ujawniania się ludzkiej życzliwości, która „pozwala na przebaczenie, zgodę, uśmiech, życzliwe spojrzenie”.

– Owoce dobra nie rodzą się tylko ze znajomości savoir vivre, czy z osobistej kultury obyczajowej, ale z miłości, jaką Bóg dzieli z nami w Jezusie Chrystusie, Słowie, które stało się Ciałem i zamieszkało między nami – podkreślał bp Piotrowski. – Gdy człowiek przestaje chodzić w ciemności pychy, egoizmu i zarozumiałości, widzi więcej, prawdziwie kocha i przebacza i staje się lepszym człowiekiem – dodał, przypominając zarazem, że taki „obraz lepszego człowieka i świata” jawi się w pierwszym czytaniu księgi prorockiej Izajasza oraz, że „wszystko to jest łaską i Bożym darem dla człowieka”.

– Aby tak było, należy wyzbyć się bezbożności, żądz światowych, żyć pobożnie, choć bywa, że jest to uciążliwe i wyczerpujące – zauważył biskup kielecki. Stąd, zdaniem hierarchy biorą się wojny i konflikty, narodowa niezgoda, zdrady, brak kultury obyczajowej, a na to, „co dotyczy naszej duchowej niedoskonałości, jedynym lekarstwem jest Jezus Chrystus”.

Z nadzieją patrzymy na Betlejem, gdzie w mieście Dawida narodził się Zbawiciel i Mesjasz Pan. Aby to zrozumieć, nie wystarczy wiedza historyczna i znajomość polskiego obyczaju, ale łaska wiary – podkreślił bp Jan Piotrowski.