Bp Piotrowski podczas świątecznej Sumy: każdy może być zwiastunem Dobrej Nowiny

Każdy ochrzczony w swoim życiu może być współczesnym zwiastunem Dobrej Nowiny – mówił dzisiaj biskup kielecki Jan Piotrowski podczas Sumy w Boże Narodzenie w kieleckiej bazylice. Mszę św. koncelebrowali biskupi pomocniczy, bp Marian Florczyk i bp Andrzej Kaleta.

– Tajemnica Wcielonego Słowa nie należy do antycznej przeszłości i kulturowego zabobonu, ale jest przyszłością każdego człowieka i wszystkich ludzi dobrej woli, którzy szukają prawdy – zauważył bp Piotrowski.

– Każdy ochrzczony w swoim życiu może być współczesnym zwiastunem Dobrej Nowiny. Warto odwołać się do słów św. Jana Pawła II z Listu Apostolskiego „Nadeszło nowe tysiąclecie”, gdzie Ojciec Święty pouczał nas, że każdy kto w chrześcijańskim życiu prawdziwie spotkał Chrystusa nie może Go zatrzymać dla siebie, ale winien Go głosić innym i dzielić się Nim – przypomniał bp Piotrowski.

– Ten, kto poznaje prawdziwie Chrystusa jest w swej naturze tym zwiastunem Dobrej Nowiny – mówił. – Dlatego dziś, w uroczystość Bożego Narodzenia, kiedy Słowo stało się Ciałem i zamieszkało między nami, pytajmy siebie, czy w naszym życiu prawdziwie spotykamy Jezusa w darze Objawionego Słowa, w łasce sakramentów świętych, a także w relacjach osobowych z naszymi bliźnimi, bo te są najlepszym sprawdzianem naszego autentycznego spotkania z Chrystusem – tłumaczył.

Przestrzegał m.in. przed odrzuceniem Boga i jego prawd, które mogą stwarzać iluzję wolności, szczególnie w społeczeństwach zaawansowanych cywilizacyjnie.

– Zauważmy, że w niektórych obszarach geograficznych i cywilizacyjnych, ludzkie życie jest niebywale dostatnie z racji szybkiego rozwoju nowych technologii, poprawy warunków życia i powodzenia. Jednocześnie, w takich warunkach degraduje się człowiek – mówił.

Zauważył pogardzanie prawami i darami Bożymi w takich społeczeństwach. – Nie tylko w swoim autonomicznym myśleniu, kulturze i obyczajach, ale przede wszystkim w bezpardonowej i pełnej histerii walce z podobieństwem do Boga, swojego Stwórcy – stwierdził.

Tak ukształtowany człowiek „pogardza więc jawnie tym, co mu Bóg wspaniałomyślnie ofiaruje, a pycha ubrana w pogańskie szaty wolności od wszelkich ideałów nie prowadzi do światła i życia, ale do nasyconej złem nocy i duchowej śmierci” – mówił biskup kielecki.

Pytał także o sposób, w jaki my współcześni, obecni w świątyni, przeżywamy nasze Boże Narodzenie?
– Podczas Pasterki, jeden z naszych proboszczów powiedział bardzo ciekawe zdanie: „wszyscy czekali na święta, a myśmy przeżyli Boże Narodzenie”. Pytajmy siebie jakie święta przeżywamy, czy Bożego Narodzenia? – mówił hierarcha.

Podkreślał głęboki sens przyjmowania z wiarą Nowonarodzonego.

– Trzeba mieć odwagę wiary, aby zapytać siebie, gdzie się znajduję. Czy jestem pośród tych, którzy nie rozpoznają już obecności Jezusa Chrystusa w swoim życiu i życiu świata? Czy pośród tych, którzy pozwalają, aby On zawsze był mieszkańcem naszego serca? – pytał.

Jeśli więc przyjmuję Jezusa i on jest dla mnie Drogą, Prawdą i Życiem to pięknym Bożonarodzeniowym podarunkiem dla każdego z nas są słowa apostoła: „Wszystkim, którzy przyjęli Słowo Wcielone, Ono daje moc, abyśmy się stali Dziećmi Bożymi. (…)Tajemnica Wcielonego Słowa nie należy do antycznej przeszłości i kulturowego zabobonu, ale jest przyszłością każdego człowieka i wszystkich ludzi dobrej woli, którzy szukają prawdy – podkreślił.

Zaznaczył, że ci wszyscy, którzy żyją prawdą i mają łaskę wiary „mają prawo – za psalmistą Pańskim – śpiewać: ujrzały wszystkie krańce ziemi zbawienie naszego Boga…”. – Tylko w bliskości Jezusa możemy przeżywać święta Bożego Narodzenia, sami osobiście, i we wspólnotach, w których żyjemy na co dzień.