Bp Piotrowski: tegoroczny Adwent tylko z pozoru może wydawać się trudny

Tegoroczny Adwent może wydawać się trudny, ponieważ przebiega w atmosferze epidemii koronawirua, jednak ta sytuacja nic nie zmienia, bowiem Bóg w Jezusie Chrystusie jest z nami i dla nas, w Bożym Słowie, Eucharystii, łasce sakramentów świętych i w dobrych uczynkach – mówił dzisiaj bp Jan Piotrowski w kieleckiej bazylice.

Dzisiejszy dzień jest zarazem szóstą rocznicą ingresu bp. Piotrowskiego do katedry kieleckiej – biskup dziękował za dar modlitwy w jego intencji. Mszę św. koncelebrowali także biskupi pomocniczy: bp Marian Florczyk i bp Andrzej Kaleta.

W homilii bp Jan Piotrowski tłumaczył, na czym polega adwentowe czuwanie, jak owocnie ma ono zbliżać do Boga przez modlitwę wspólnotową i osobistą oraz przez dzieła miłosierdzia.

Trwający cztery tygodnie Adwent liturgiczny postrzegamy jak czas przygotowań do świąt Bożego Narodzenia, ale – jak przypomniał biskup kielecki – jest to przecież „wierne zwierciadło” historycznego Adwentu, czyli „czas wypełniania się Bożych obietnic, które Bóg wspaniałomyślnie złożył narodowi wybranemu”.

Biskup zaznaczył także, że „pragnienie Boga wpisane jest w ludzkie serce”, a „Bóg nie przestaje przyciągać i poszukiwać człowieka”, tak jak biblijnego Adama. Człowiek wciąż poszukuje prawdy, szczęścia, wolności, nadziei, a „Bóg wychodzi ma naprzeciw, aby go do tych źródeł doprowadzić”.

Odpowiedzią na tęsknoty ludzkiego serca jest Chrystus. Słowo Starego Testamentu niosło nadzieję na przyjście Mesjasza, a „wytrwałym piewcą tej nadziei był prorok Izajasz, który objawionym słowem Bożym zapowiedział nowe czasy”.

Warunkiem dobrze przeżytego Adwentu, jak mówił bp Piotrowski, w obliczu „zła miotającego człowiekiem jak zeschłym liściem” – jest nawrócenie. – Adwent jest czasem przemiany serca, łagodnej przemiany, aby z miłością zbliżać się do Boga i ludzi – podkreślał.

Zwrócił zarazem uwagę na wewnętrzną przemianę serca, która „pozwala na nowo wpisać się w nową rzeczywistość: dobra, miłości, prawdy, sprawiedliwości, wolności i nadziei”.

Zapytywał, „na co [w Adwencie 2020 r.] oczekujemy i w czym pokładamy nadzieję, kogo i jakich informacji słuchamy i czy dziś przyjmujemy z wiarą słowa Jezusa, by czuwać?”. – Nie dajcie się zwieść i uczyńcie swoją Jezusową prośbę: czuwajcie – mówił biskup kielecki przestrzegając przed „byciem emigrantem” w kwestiach wiary. Przypomniał, że „najlepszy adwentowy program pracy nad sobą ukazuje nam Ewangelia, bowiem Jezus zawsze czuwa”.

Zaznaczył także ważność przeżywania Eucharystii, nawiązując do swojego pierwszego listu pasterskiego sprzed sześciu lat, w którym pisał, że „Eucharystia nie jest do oglądania, ale do przeżywania”.

– Na tyle, na ile to możliwe w naszych parafiach, korzystajcie z sakramentu pokuty i komunii świętej – zachęcał, prosząc o różaniec i lekturę Pisma Świętego.

– Mądrze czuwając doświadczymy piękna wyczekiwanych świąt – podkreślił biskup kielecki.