Bp Polak: Bóg nas kocha nawet, gdy od Niego uciekamy
02 kwietnia 2010 | 09:15 | bgk Ⓒ Ⓟ
„Bóg nas kocha nawet wówczas, a może zwłaszcza wówczas, gdy na tę miłość nie odpowiadamy, gdy się przed nią zamykamy, gdy od niej uciekamy” – mówił bp Wojciech Polak podczas Mszy św. Wieczerzy Pańskiej sprawowanej w kościele św. Bonawentury w Pakości. Po Eucharystii na Kalwarii Pakoskiej rozpoczęło się nabożeństwo pasyjne z udziałem blisko 3 tysięcy osób.
„Wpatrując się w przykład Chrystusa pochylającego się i obmywającego stopy uczniów Benedykt XVI powie, że tutaj On, Bóg, wciąż klęczy u naszych stóp, zniża się do skrajnej nędzy naszego upadku, naszego grzechu, aby nam okazać miłość. Jest to miłość do końca, do ostateczności, miłość, która ma oczyszczającą moc, która obmywa nas z naszego brudu i wynosi na wyżyny Boga” – mówił w homilii bp Polak.
Stwierdził również, że liturgia Wielkiego Czwartku, a konkretnie czytane wówczas słowa i towarzyszące im gesty pozwalają nam lepiej tę miłość zrozumieć i jej zakosztować. Pozostaje pytanie, w jaki sposób my na tę miłość odpowiadamy? Czy jesteśmy zdolni choćby do tego, aby za św. Pawłem powtórzyć – wierzę w Tego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie? I co z tej miłości Bożej dla nas wynika? Do czego ona nas wzywa? I co to znaczy, być świadkiem miłości we współczesnym świecie?
„Przyglądając się temu wezwaniu trzeba sobie niewątpliwie powiedzieć, że jest to apel do nas wszystkich, świadomie tworzących Kościół, abyśmy potrafili pokazywać go wszystkim poszukującym i zagubionym jako dom i szkołę komunii, jako wspólnotę miłości, jako miejsce wzajemnego wsparcia w drodze do Boga” – tłumaczył gnieźnieński biskup pomocniczy.
Po Mszy św. rozpoczęło się nabożeństwo pasyjne, które trwało niemal do północy. Wierni podążając ścieżkami Pakoskiej Kalwarii rozważali to, co wydarzyło się między Ostatnią Wieczerzą a uwięzieniem Jezusa w domu arcykapłana Kajfasza.
Druga część nabożeństwa rozpoczęła się o godzinie 3 w nocy (już w Wielki Piątek) przy domu Kajfasza, skąd wierni „towarzyszyli” Jezusowi w drodze do pałacu Piłata, potem do pałacu Heroda i ponownie do Piłata, by następnie rozważać tajemnice Męki, dobrze znane z tradycyjnego nabożeństwa Drogi krzyżowej. Ta druga część pakoskiego misterium skończyła się ok. godziny 5 nad ranem.
Kalwaria Pakoska zwana także Kujawską Jerozolimą jest jedną z najstarszych i drugą co do wielkości po Kalwarii Zebrzydowskiej. Pochodzi z XVII wieku. Obejmuje świątynię i 25 kaplic w stylu barokowym, których budowa trwała 60 lat. Pierwszą Drogę Krzyżową odprawiono tu w 1628 roku pod przewodnictwem ks. Wojciecha Kęsickiego – inicjatora powstania kalwarii. Trzy lata później została ona rozbudowana przez przybyłych do Pakości franciszkanów. Na bazie starego zamczyska podarowanego zakonnikom wybudowano kościół i klasztor, które istnieją do dziś. Franciszkanie wznieśli także barokowy kościół Ukrzyżowania.
Największa liczna pielgrzymów przybywa do Kalwarii Pakoskiej w każdy piątek wielkiego postu, a także w Triduum Paschalne. Uroczystości z licznym udziałem wiernych odbywają się także w święto Znalezienia Krzyża św. i w dniu Podwyższenia Krzyża.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.