Bp Przybylski: dzisiaj bardzo potrzebujemy życia Eucharystią w codzienności
29 marca 2024 | 14:18 | mor, ks. mf | Częstochowa Ⓒ Ⓟ
– Eucharystia nie jest tylko do konsekracji, pięknego sprawowania obrzędów i adoracji. Eucharystia jest do naśladowania – powiedział biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej Andrzej Przybylski podczas Mszy św. Wieczerzy Pańskiej, której w Wielki Czwartek przewodniczył w bazylice archikatedralnej Świętej Rodziny w Częstochowie.
W homilii hierarcha zauważył, że w drugim czytaniu z Pierwszego Listu do Koryntian św. Paweł przywołał dwukrotnie prośbę Jezusa: „Czyńcie to na moją pamiątkę”. Wskazał, że podobne słowa usłyszeliśmy w Ewangelii według św. Jana, gdy po obmyciu uczniom nóg Jezus powiedział do apostołów: „Dałem wam bowiem przykład, abyście i wy tak czynili, jak Ja wam uczyniłem”. – To jest niejako ta sama prośba w odniesieniu do dwóch aspektów tej samej wieczerzy Pańskiej – wyjaśnił bp Przybylski.
Celebrans zwrócił uwagę, że w przekazie św. Pawła chodziło o konsekrację, z kolei św. Jan odnosił się do konkretnej czynności – umycia nóg przed spożyciem wieczerzy. W tym kontekście biskup podkreślił, że pełnią pobożności eucharystycznej jest udział w Liturgii, który owocuje konkretnymi czynami.
– Eucharystia nie jest tylko do konsekracji, pięknego sprawowania obrzędów i adoracji. Eucharystia jest do naśladowania w życiu tego, co się wydarzyło na Mszy św. – zaznaczył bp Przybylski. Dodał, że nasza obecność na Mszy św. i wielogodzinna adoracja będą bezowocne, jeżeli nie będziemy naśladować Jezusa i nie zmienimy naszego życia. – Jezus ustanowił Eucharystię nie dla samej Eucharystii, ale dla przemiany naszego życia. Dzisiaj bardzo potrzebujemy życia Eucharystią w codzienności – kontynuował hierarcha.
Wskazując, że naśladowanie Jezusa obecnego w Eucharystii wyraża się w postawie służby, biskup pytał: komu służę? Przypomniał, że Jezus zaczął obmywać nogi apostołom w momencie, gdy Judasz miał już w sobie diabła. – Przerażające w tej Ewangelii jest to, że można być uczniem Jezusa, można być nawet Jego apostołem, można być zaproszonym na wieczerzę i siedzieć razem z Jezusem przy stole, można być na Mszy św. i mieć serce napełnione przez diabła – przyznał bp Przybylski.
Celebrans stwierdził, że niejednokrotnie obecność na Mszy św. i przyjmowanie Eucharystii nie są widoczne w naszych codziennych wyborach. – Postępujemy tak, jakbyśmy wcale nie byli na służbie u Jezusa, ale u diabła – ocenił.
Biskup przestrzegał również przed postawą najemnika, który jest z Jezusem dla zysków. Za św. Augustynem powtórzył, że najemnik chodzi za Jezusem dla pieniędzy, władzy i czci.
Odnosząc się do postawy Jezusa obmywającego uczniom nogi, hierarcha podkreślił, że nasza służba ma być konkretna. – Jezus tego wieczoru nie mówi ślicznego kazania o miłości ani pięknej przypowieści, jak mamy służyć, kochając, ale On to konkretnie czyni. Mamy pochylić się nad konkretnym człowiekiem, konkretnymi nogami i konkretnym brudem, a nie tylko w pięknych deklaracjach – zaznaczył bp Przybylski.
Hierarcha wskazał, że przez obmycie uczniom nóg Jezus nie utracił swojej władzy. – On mówi do Piotra: skoro Ja, Pan i Nauczyciel, to robię, to ty, mój uczeń, miałbyś tego nie czynić? W chrześcijaństwie władza polega na tym, że jest pokorną służbą, a pokora kojarzy nam się z barankiem. Jezus na Eucharystii daje siebie jak baranka paschalnego. Jeżeli nie będę barankiem, to nie zmieszczę się przez bramę, którą jest Jezus – podsumował bp Przybylski.
Przed południem w archikatedrze częstochowskiej abp Wacław Depo przewodniczył Mszy św. Krzyżma.
W homilii nawiązał do tekstu proroka Izajasza o namaszczeniu Duchem Świętym. – Tego Ducha przyzywamy na progu naszych święceń kapłańskich i biskupich. Bez Jego darów nie ma posłania do ważnych zadań w Kościele i w świecie. Bez Jego darów nie ma prawdziwego świadectwa wiary i służby wiernej do końca – mówił.
– Trzeba na nowo odkryć w sobie namaszczenie Duchem Świętym – zaapelował do kapłanów.
Arcybiskup zapytał co czynić, aby napełniać nasze kapłaństwo skutecznością w przekazie Ewangelii, zarówno w Kościele, jak i na katechezie szkolnej czy we wspólnotach parafialnych? – Odpowiedź znamy dobrze. Po prostu należy wpierw słuchać Chrystusa i Jego Kościoła, a nie biorąc wzorów z tego świata i jego propozycji, chociaż trzeba je wysłuchiwać – podkreślił.
W setną rocznice śmierci św. abp Józefa Sebastiana Pelczara zacytował słowa tego świętego: „Dziś świat jest potężny i występuje hardo do walki z Chrystusem. Wielu chrześcijan z imienia zaciągnął już pod swoje sztandary. A nadto pragnie odwieźć kapłanów od Chrystusa i uczynić swoimi sługami. Jednych podnieca do otwartego buntu przeciw obowiązkowi prawdzie i władzy Kościoła, zarażając ich umysł, schlebiając ich dumie, pysze lub zmysłowości. Obiecując zaszczytne stanowiska wzięte u urzędów i sławę gawiedzi. Innym, którzy złowić się nie dają grozi prześladowaniem, nienawiścią, ściga potwarzą, a nawet śle do więzień lub na wygnanie”.
– Czy świat dzisiejszy się zmienił, czy tylko ubrał nowe formy sterowania Kościołem w imię oczyszczania przez samych kapłanów, czy tzw. otwartych świeckich – pytał arcybiskup i wyraził wdzięczność kapłanom za ich służbę w Kościele i wobec ludzi.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.