Bp Przybylski: Kościół przyjmujący uchodźców ma oblicze Chrystusa

Wielkanoc jest po to, byśmy odnowili nasze bycie razem w rodzinie, we wspólnocie, w Kościele – mówił bp Andrzej Przybylski, celebrując liturgię Wigilii Paschalnej na Jasnej Górze.

Częstochowski biskup pomocniczy podkreślił w homilii potrzebę odnowienia naszego bycia razem w rodzinie, we wspólnotach. – Bardzo to jest potrzebne, zwłaszcza teraz, kiedy świat jest rozdarty sporami, podziałami, kiedy trwa okrutna wojna na Ukrainie. Wielkanoc jest po to, abyśmy stanęli przy grobie Jezusa razem i razem szturmowali niebo, modląc się o pokój – mówił bp Przybylski.

Zwrócił uwagę, że Wielkanoc ma być również „odnowieniem naszego bycia w Kościele, właściwego rozumienia Kościoła, miłości do Kościoła”. Kaznodzieja zauważył, że mamy co odnawiać, bo „żyjemy w czasach próby miłości do Kościoła”. Zachęcał do osobistej refleksji każdego ochrzczonego nad osobistymi momentami życia związanymi z Kościołem.

– Piękny jest znowu nasz Kościół, kiedy po pandemii, po ograniczeniach, znów możemy być razem. Jaki piękny jest Kościół w te dni, kiedy tylu ludzi adorowało wczoraj krzyż Chrystusa, jakie piękne były dzisiaj nasze kościoły pełne ludzi nawiedzających Pański grób, przynoszących do kościoła oznaki życia: kwiaty, pokarmy, symbole życia, bo Kościół jest wspólnotą życia – mówił duchowny.

Bp Przybylski wskazał też na piękne oblicze Kościoła, który przyjmuje, pomaga uchodźcom z Ukrainy i podkreślił, że Kościół przyjmujący uchodźców ma oblicze samego Chrystusa pochylającego się nad potrzebującymi.

– Przy grobie Jezusa warto pomyśleć, dlaczego ktoś próbuje ciągle ten Kościół niszczyć, zniesławiać, ośmieszać. Od tamtej pierwszej Wielkanocy trwa także wielkie zmaganie o Kościół. Nie dlatego, że ten Kościół jest najważniejszy, ale dlatego, że Bóg w nim działa, że Bóg w nim żyje – uzasadniał kaznodzieja.

Zauważył, że Wigilia Paschalna mówi nam nie tylko o naszej osobistej, indywidualnej obecności przy grobie Chrystusa, ale o naszym wspólnym kościelnym zanurzeniu się w śmierci Chrystusa, by mieć życie. Wyjaśniał, że „zanurzyć się w śmierci Chrystusa jako Kościół” to mieć większą troskę o Jezusa niż o siebie. – Żeby ten Kościół stawał się każdego dnia coraz bardziej ewangeliczny, a nie światowy – podkreślił bp Przybylski.

Wskazał na wielkie zadanie wielkanocne, którym jest odnowienie naszego chrztu, ale „odnowić go trzeba razem, odnowić przez świadomość, że żyjemy we wspólnocie Kościoła i idziemy do nieba razem, w rodzinie dzieci Bożych, ludzi ochrzczonych”.

Jutro, w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego, o godz. 6.00 rozpocznie się procesja rezurekcyjna po wałach jasnogórskich, pod przewodnictwem abp. Wacława Depo, metropolity częstochowskiego. Tuż po procesji, w bazylice jasnogórskiej odprawiona zostanie Msza św. Zmartwychwstania.

Suma Wielkanocna sprawowana będzie o godz.11.00 pod przewodnictwem bp. seniora Antoniego Długosza z Częstochowy.