Bp Ryczan: zniknął duch dialogu w Świętokrzyskiem
31 grudnia 2010 | 20:08 | dziar Ⓒ Ⓟ
„Zniknął duch dialogu w Świętokrzyskiem” – skomentował bp Kazimierz Ryczan miniony rok w regionie, odnosząc się w homilii podczas Mszy św. w bazylice kieleckiej, sprawowanej na zakończenie roku – do najważniejszych wydarzeń w diecezji, w Polsce i na świecie.
„Czy to możliwe, aby ośmioletnie działanie na rzecz jedności prawicy po śmierci jednego lidera zostało zaprzepaszczone?” – zapytywał biskup mając na myśli zmarłego z katastrofie smoleńskiej posła PiS Przemysława Gosiewskiego. Hierarcha wezwał polityków do rachunku sumienia i powrotu na drogę dialogu.
Największą tragedią ostatnich czasów nazwał katastrofę smoleńską, w której poległ „dojrzały owoc polskiej polityki, z przywódcą narodu, patriotą z krwi i kości”. Wyraził żal, że to nie „polskie ręce układały do trumny” polskich patriotów. „Przyjmij Panie smutek Polaków i nie dopuść, by przerodził się w nienawiść (…). Nie żądamy niczego, tylko prawdy o tym nieszczęściu” – mówił bp Ryczan.
W kontekście kończącego się roku ordynariusz kielecki zauważył, że przeszłość, teraźniejszość, przyszłość – należą do Boga, który nigdy nie opuszcza świata, w odróżnieniu od matek porzucających dzieci, rządów łamiących przymierza, małżonków wzajemnie się zdradzających.
Podkreślił, że wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi, ale nie zawsze przyjmujemy Boga, podobnie, jak działo się to w czasach Chrystusa. Zdaniem biskupa, całe systemy – m.in. zapateryzm, sekularyzm – mówią ”nie” Bogu. Podkreślił, że choć w 2010 r. zamordowano 170 tys. chrześcijan, to w kalendarzu europejskim nie ma Bożego Narodzenia i Wielkanocy. – „Przepraszamy za słabości nasze i grzechy naszych rodaków” – mówił bp Ryczan.
Dziękował także za dar kapłaństwa w diecezji, za kieleckie seminarium, zakonników, siostry zakonne i katechetów, a także za dzieło Caritas, a szczególnie za solidarność diecezjan z powodzianami.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.