Drukuj Powrót do artykułu

Bp Salaterski: Europejczyk, który uważa, że może deptać Boże prawo, jest niebezpieczeństwem naszych czasów

02 lipca 2019 | 14:35 | dab | Krasnobród Ⓒ Ⓟ

Europejczyk, który uważa, iż poradzi sobie bez Pana Boga i może deptać Boże prawo, jest niebezpieczeństwem naszych czasów. Potrzebne jest wołanie o naszą gorliwą i jednoznaczną wierność – powiedział bp Stanisław Salaterski. Tarnowski biskup pomocniczy przewodniczył uroczystej sumie odpustowej w sanktuarium w Krasnobrodzie, gdzie trwają doroczne uroczystości ku czci Matki Bożej Jagodnej. Od wczoraj do roztoczańskiego sanktuarium przybywają licznie grupy pielgrzymów z całego Roztocza.

Przypominając historię krasnobrodzkiego wizerunku Matki Bożej bp Salaterski zauważył, że jego burzliwe dzieje świadczą o nieustannym pragnieniu Maryi, aby trwać w tym miejscu z jego mieszkańcami.

– Ta wierność jest dla nas wyzwaniem, byśmy odpowiedzieli na tę wielkoduszność. Świat, w którym żyjemy, w białych rękawiczkach próbuje wyeliminować Ewangelię, jako fundament naszego życia i cywilizacji światowej, nie tylko Europejskiej. Proponuje inne sposoby rozumienia rodziny, określania ludzkiej płci czy postrzegania wolności – głosił hierarcha.

Bp Salaterski nawiązując do słów Jana Pawła II zauważył, że współcześni chrześcijanie są świadkami milczącej apostazji. – W gestach zewnętrznych umie zachować się wobec spraw Bożych, ale w środku serca myśleniem i wartościowaniem daleki jest od Pana Boga. Europejczyk, który uważa, iż poradzi sobie bez Pana Boga i może deptać Boże prawo, jest niebezpieczeństwem naszych czasów. Potrzebne jest wołanie o naszą gorliwą i jednoznaczną wierność – powiedział biskup pomocniczy z Tarnowa.

Uroczystości rozpoczęły się w poniedziałek Apelem przed cudowną ikoną Matki Bożej Krasnobrodzkiej, któremu przewodniczył biskup zamojsko-lubaczowski Marian Rojek, zawierzając w modlitwie pielgrzymów i całą diecezję Pani Krasnobrodzkiej. Po procesji różańcowej, która przeszła główną ulicą Krasnobrodu do Kaplicy Objawień Pani Krasnobrodzkiej na wodzie została odprawiona tam pasterka maryjna.

Historia sanktuarium w Krasnobrodzie zaczyna się w 1640 r., gdy mieszkaniec wsi Szarowa modlił się w lesie pod Krasnobrodem o uzdrowienie. Został wysłuchany, usłyszał też polecenie, aby w miejscu tym postawiono kaplicę ku czci Matki Bożej.

W sanktuarium czczony jest maleńki obrazek wotywny, przedstawiający adorującą Jezusa Maryję. Cudem ocalał on w czasie grabieży Kozaków Chmielnickiego, a później Tatarów. W 1680 r. została tu uzdrowiona Maria Kazimiera, żona króla Jana III Sobieskiego.

Od początku istnienia sanktuarium opiekowali się nim ojcowie dominikanie, usunięci stąd po Powstaniu Styczniowym w 1864 r. Wówczas parafię przejęli księża diecezjalni. W czasie II wojny światowej kościół został zamieniony przez Niemców na koszary, zaś cudowny obrazek wykradli z narażeniem życia trzej mieszkańcy Krasnobrodu.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.