Bp Śmigiel: Chrystus rozprasza wszystkie nasze ciemności
25 grudnia 2018 | 09:17 | xpb | Toruń Ⓒ Ⓟ
Życie ludzkie jest za krótkie oraz zbyt wartościowe i niepowtarzalne, by je marnować na waśnie, kłótnie, pogłębianie podziałów i złośliwości – mówił bp Wiesław Śmigiel podczas Mszy św. pasterskiej w toruńskiej katedrze. Wezwał wszystkich do odważnego otwarcia serc i przyjęcia Chrystusa, który jest Światłością rozpraszające wszystkie ludzkie ciemności.
Przed północą odbyło się nabożeństwo kończące adwent, podczas którego odśpiewano martyrologium. W liturgii uczestniczyli licznie mieszkańcy Torunia. Radosną wieść o narodzeniu Zbawiciela obwieścił dzwon Tuba Dei.
W homilii biskup toruński podkreślił, że także dziś powtarza się historia z Betlejem, w którym nie było miejsca dla Jezusa. – W Betlejem nie było ani miejsca, ani czasu dla Boga. Czy dziś nie powtarza się w jakimś wymiarze podobna historia? – pytał bp Śmigiel. – Jedni tak bardzo dbają o sterylność światopoglądową, że samo słowo Bóg jest dla nich nie do zaakceptowania. Inni zabiegają o głosy wyborcze i kalkulują, czy więcej uda się przekonać ludzi przez swoje przyznanie się do Boga, Kościoła czy też przez zdeklarowanie ateizmu lub w najlepszym wypadku przez tak zwaną neutralność. Jeszcze inni chcieliby Boga, albo bardziej, Kościół wykorzystać do umocnienia swoich pomysłów na lepszy świat, ale skutek jest zawsze taki sam: Boże narodzenie dokonuje się w grocie, gdyż nie było dla Boga miejsca w świecie człowieka – mówił.
Biskup podkreślił, że Jezus jest wschodzącym Słońcem, które rozprasza ciemności naszego świata. Boże Narodzenie jest piękne, ale bez zmartwychwstania byłoby niedopełnione. To, co łączy przeżywanie Bożego Narodzenia z Wielkanocą to światło. – Czas świąt Bożego Narodzenia to czas światła – dodał bp Śmigiel. Świat, w którym człowiek zaczął świętować Boże Narodzenie był bardzo podobny do naszego. – Człowiek potrzebuje wymiaru duchowego, jak codziennego chleba – mówił. – Dzień narodzin Dzieciątka Jezus to dzień narodzin niezwyciężonego światła, które oświeca mroki tego świata – dodał.
Biskup toruński zaznaczył, że istnieje ciemność i zimno wobec , którego słońce jest całkowicie bezsilne. – To zimno ogarniętego ciemnością serca człowieka, z którego wypływa nienawiść, niesprawiedliwość, kłamstwo, cyniczne manipulowanie prawdą, poniżanie, okrucieństwo i zhańbienie – mówił. Dziś nie lękamy się, że słońce straci swoją moc, ponieważ badania wykazują, że stanie się to w tak odległej przyszłości, że prawie nierealnej. – Dziś powinniśmy się bać, że słońce wiary i miłości zagaśnie w naszych sercach – dodał.
Chrystus przychodzi jako znak wskazujący na to, że ostateczne słowo w dziejach świata będzie należało do Boga. – Prawdziwa światłość rozbłyska w ubogiej grocie – mówił bp Śmigiel, a nie w świetle jupiterów, kariery i wystawnego życia. – Choćbyśmy mieli za sobą potęgi tego świata to nienawiść zawsze sprowadza na nas ciemność, przygnębienie, pustkę i duchową śmierć – zaznaczył. Jak otworzyć się na światło, które przynosi Chrystus? Trzeba pochylić się z wiara nad stajenką betlejemską i poprzez wzajemną miłość, bo kto miłuje swego brata ten trwa w światłości.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.