Bp Śmigiel: totalitaryzm preferuje przeciętność

Podczas uroczystej Mszy św. w katedrze pelplińskiej sprawowanej 4 listopada za zmarłych biskupów i kapłanów Pelplina, administrator diecezji pelplińskiej bp Wiesław Śmigiel nawiązał do bohaterskiej ofiary kapłanów w czasie II wojny światowej. Powiedział, że „przeciętność, totalitaryzm, poszukuje ludzi równych sobie” a „ludzie wybitni byli zagrożeniem dla totalitaryzmu”. Mszę św. koncelebrowali z biskupem Śmiglem biskup senior Piotr Krupa oraz pelplińscy kapłani.

Bp Śmigiel poświęcił początek kazania biblijnej analizie miłości, o której mówi dzisiejsza liturgia Słowa. Przypomniał, że wielkiemu pelplińskiemu uczonemu, ks. Franciszkowi Sawickiemu zawdzięczamy rozważanie o Bożej miłości w książce „Deus caritas est” z 1948 roku. Komentując współczesną rzeczywistość hierarcha zauważył, że odwrócono biblijne zasady miłości: „miłość stała się dla wielu Bogiem, a miłość siebie i egoizm stają się zasadą działania”. Widzimy dzisiaj „karykaturę przykazania miłości Boga i bliźniego”.

Zachęcał do poszukiwania wartościowych przykładów prawdziwej miłości, do przypomnienia „biskupów, kapłanów, kanoników, którzy przez służbę Panu Bogu, przepowiadanie Słowa Bożego, przez uświęcanie powierzonych sobie ludzi, ale i samego siebie, zasłużyli na życie wieczne”.
Pelpliński biskup pomocniczy nawiązał do częstych dzisiaj działań mających na celu zdyskredytowanie duchownych i podkreślił, że współcześnie funkcjonują „nurty antyklerykalne, które wyszukują słabości księży i oglądają je przez lupę, robiąc wszystko, żeby zdominowały ich obraz”.

Mówiąc o pelplińskiej historii, bp Śmigiel zauważył, że katedra a także dzieła sztuki w Muzeum Diecezjalnym zachęcają do złożenia hołdu wielu osobom, które w przeszłości robiły wszystko, żeby Pelplin był znany a przez różne dzieła pragnęli ludzi przybliżyć do Chrystusa. Hierarcha stwierdził, że te same intencje towarzyszyły wielu pracom naukowym, bardzo mozolnie i odważnie wykonywanym, co przyczyniło się do opinii, iż „Pelplin to Ateny Północy”.

Jako szczególne świadectwo miłości do Boga wskazał kaznodzieja „Pelplińską Jesień”, czyli aresztowanie i zamordowanie 20 października 1939 r. wszystkich kanoników pelplińskich oraz profesorów Wyższego Seminarium Duchownego i Collegium Marianum. „Wierni Bogu i Ojczyźnie byli zagrożeniem dla totalitaryzmu”, mówił biskup. „Totalitaryzm preferuje ludzi równych sobie, przeciętnych, bylejakich, ludzi, którzy nie mają swojego zdania”, powiedział kaznodzieja. Dodał, że „wszystko, co jest wybitne, poszukuje czegoś, co jest jeszcze wybitniejsze i to jest wielkość człowieka”. „Ludzie wybitni byli zagrożeniem dla totalitaryzmu”, stwierdził hierarcha, tłumacząc powody mordu kapłanów Pelplina w 1939 r.

Przywołał kandydata na ołtarze, Sługę Bożego biskupa Konstantyna Dominika z Pelplina, który zmarł podczas wojny w opinii świętości. Nazwał go „człowiekiem niezwykłej odwagi, pokory, mądrości i dobroci” i dodał, że „nie zasłużył sobie na pamięć nie przez dzieła, pracę naukową, ale przez dobroć, pokorę i odwagę”.
Podkreślając intencję dzisiejszej modlitwy za zmarłych biskupów i prezbiterów Pelplina, bp Śmigiel podkreślił, że ta modlitwa i pamięć im się należą, bo „zostawili dla nas, dla Kościoła i dla Pelplina” swój trud i dzieła.
Kaznodzieja zachęcał do osobistej, pełnej wdzięczności, modlitwy za zmarłych, którzy mieli ważny wkład w historię miasta i diecezji.